Chemik Police - Developres SkyRes Rzeszów. Starcie zranionych mocarzy Tauron Ligi

TABELA, WYNIKI, TERMINARZ TAURON LIGI
Pojedynki tych zespołów to najlepszy zestaw w ostatnich latach w kobiecej ekstraklasie. Obecnie jednak obie ekipy nie są w najlepszej formie, ale starcie zapowiada się bardzo ciekawie.

Nękany kontuzjami Chemik tuż przed tym meczem sięgnął po wzmocnienie. Strantzali, to druga siatkarka, która w ostatnich dniach dołączyła do zespołu z Polic. Wcześniej z PTPS-u Piła do składu mistrza Polski wskoczyła środkowa Sonia Kubacka. Dla Greczynki to nie pierwsza przygoda z Polską. W latach 2018-2020 występowała w PTPS Piła i Legionovii Legionowo. Pierwszą część obecnego sezonu spędziła we Włoskim Bosca San Bernardo Cuneo, ale straciła miejsce w składzie, a następnie rozwiązała kontrakt z klubem.

- Znamy Olgę z Legionovii, ciężko powiedzieć w jakiej jest teraz formie i jak szybko wejdzie w nowy zespół - mówi Bartłomiej Dąbrowski, II trener Developresu. - Polska liga jest nieco inna niż włoska, gra się innymi piłkami. Nie wiadomo jak sobie poradzi. W przygotowaniach taktycznych do meczu braliśmy pod uwagę, że będzie w Chemiku, choć ta informacja potwierdzona została dopiero dzień przed meczem.

Kontuzje to prawdziwa zmora mistrzyń Polski. Na cały sezon ze składu wypadła Wilma Salas, która w poprzednim sezonie była liderką zespołu. Problemy zdrowotne mają też Natalia Mędrzyk, Katarzyna Połeć i Agnieszka Kąkolewska, których występ stoi pod znakiem zapytania.

O problemach Chemika świadczą wyniki. Drużyna z Polic ma już na koncie 5 porażek, to niemal tyle ile w rundach zasadniczych trzech poprzednich sezonów razem wziętych, a to ledwie półmetek.

Spore problemy ma jednak też Developres. Zespół Stephane’a Antigi zaczął sezon od 11 zwycięstw z rzędu, ale pół grudnia spędził na kwarantannie. Siatkarki ciężko się pochorowały na COViD-19 i obecnie mamy tego skutki. Rzeszowianki przegrały z przeciętnym MKS-em Kalisz i mordowały się pięć setów z beniaminkiem ze Świecia.

- Najważniejsze, że już wszyscy u nas są zdrowi - uśmiecha się zawsze pozytywnie nastawiony trener Dąbrowski. - Czy zespół jest mocniejszy niż przed poprzednim meczem? Myślę, że w kilka dni nie da się wiele zmienić, na to trzeba więcej czasu. Nie ma co jednak narzekać, tylko grać. Potrzebujemy mocnego grania, z dobrymi rywalami, tylko tak dojdziemy do formy. W Policach czeka nas trudny wyjazdowy mecz i postaramy się być na taki gotowi.

Jeśli chodzi o Developres, to cieszy rosnąca forma Kiery Van Ryk, co widoczne było w meczu z Jokerem. Smuci dyspozycja pozostałych, ale... - Nastrój przed meczem jest dobry, mam nadzieję, że po meczu też będziemy w dobrych humorach, bo będzie telewizja i trzeba się dobrze prezentować - mówi z uśmiechem Jelena Blagojević.

Jej rodaczka Jovana Brakocević, to bodaj najgroźniejsza broń Chemika, ale ostatnio jest daleka od swojej formy. Dużo chwalono Igę Wasilewską, która z konieczności gra na przyjęciu choć jest środkową. Pozostałe grają raz lepiej raz gorzej.

- Każdy ma w tym roku wahania, wiadomo jaka jest tego przyczyna. Gramy z mistrzem Polski i traktujemy ten mecz jak z mistrzem Polski pod każdym względem, a mistrza każdy chce pokonać i jestem pewien, że nasze dziewczyny również podejdą o tego meczu z takim nastawieniem - dodaje Dąbrowski.

Dzisiejszy zaległy mecz kończy pierwszą rundę obecnego sezonu. Jest o tyle ważny, że cztery pierwsze zespoły po 11. kolejkach będą rozstawione w losowaniu 1/16 Pucharu Polski. Chemik, by o nich dołączyć musi wygrać za trzy punkty.

Wczorajsze mecze Tauron Ligi w Bydgoszczy i Pile zakończyły się po zamknięciu numeru.
TABELA, WYNIKI, TERMINARZ TAURON LIGI