Chemik Police odpadł z Pucharu Polski i zwolnił trenera. Developres Rzeszów na autostradzie po kolejne trofeum

Niedoceniana przez wielu ekipa z Legionowa po raz kolejny sprawiła nie lada niespodziankę. Choć w lidze w dwóch meczach zespół prowadzony przez trenera Alessandro Chiappiniego nie wygrał z Chemikiem nawet seta, to w Pucharze Polski utarł nosa faworytowi.

Zespół z Mazowsza dobrze rozpoczął ten mecz, wygrał dwa pierwsze sety i już wtedy zapachniało sensacją. Dwie kolejne odsłony jednak padły łupem mistrzyń Polski, które wręcz zmiotły rywalki z parkietu wygrywając kolejne sety do 13 i 14. Po takim laniu chyba niewielu wierzyło, że Legionovia w tym meczu się jeszcze podniesie. Podniosła się. Przyjezdne dobrze zaczęły tie-breaka i nie dały się już dogonić Chemikowi.

Ekipie z Polic nie pomogło 35 punktów zdobytych przez Jovanę Brakocević. Liderka Chemika była bliska obronienia piłki meczowej przy stanie 13:14, ale jej atak zablokowała Olivia Różański.

To nie była jedyna niespodzianka tej niedzieli. Dwie godziny później ostatni w tabeli Tauron Ligi Joker Świecie pokonał 3:1 dobrze poczynający sobie ostatnio BKS Bostik Bielsko-Biała w zaległym meczu.

Porażka Chemika sprawiła, że mistrza Polski i obrońcy Pucharu Polski zabraknie na turnieju finałowym w Nysie. Dziś z kolei władze klubu z Polic poinformowały o zakończeniu współpracy z trenerem Jackiem Nawrockim.

Nawrocki dołączył do drużyny przed rozpoczęciem bieżącego sezonu. Chemik pod wodzą byłego trenera reprezentacji Polski nie zrealizował postawionych celów, czyli wygranej SuperpucharuPolski, wyjścia z grupy Ligi Mistrzyń zwycięstwa Pucharu Polski, z którego policzanki odpadły po porażce w ćwierćfinale z IŁ Capital Legionovią Legionowo.
Funkcję pierwszego trenera przejmie Marek Mierzwiński. Doświadczony szkoleniowiec pracuje w sztabie naszego klubu od wielu lat

- czytamy w oficjalnym komunikacie klubu

Turniej finałowy Pucharu Polski odbędzie się 26 i 27 marca w Nysie. Wystąpią w nim oprócz Legionovii - E.Leclerc Moya Radomka Radom, Grot Budowlani Łódź i Developres Bella Dolina Rzeszów. W tych okolicznościach, to ekipa z Podkarpacia wydaje się być głównym faworytem do zajęcia 1. miejsca.

Nie należy jednak tego przesądzać. Legionovia jest jedyną drużyną, która w tym sezonie pokonała zarówno mistrza, jak i wicemistrza Polski. Legionowianki pokonały Developres w listopadzie w meczu ligowym, a w najbliższy piątek dojdzie do starcia rewanżowego w Rzeszowie.