Zapraszamy do wysłuchania pomeczowych opinii siatkarek obu zespołów. Całość w materiale wideo.
Gabriela Polańska (Developres)
Byłyśmy bliziutko, ale nie postawiliśmy kropki nad i, więc to Chemik jedzie do Nysy, a my musimy ciężko pracować, żeby teraz powalczyć o złoto w lidze. Przed meczem był ciężar, że to mecz o dużą stawkę, ale na boisku skupiałyśmy się na tym, żeby jak najlepiej zagrać i ograć rywala. Czujemy, że przegrałyśmy coś w tym sezonie, ale nie spuszczamy głów, bo wiemy, że jeszcze mamy wiele do wygrania. Walczymy dalej.
Martyna Grajber (Chemik Police)
Bardzo się cieszę, że wytrzymałyśmy te emocje, które były w tym meczu. Te nasze wszystkie błędy, a było ich bardzo dużo, wynikały z presji, nerwów i chęci pojechania do Nysy. Wygrałyśmy, ale to takie świętowanie trochę na smutno, bo niestety nasza koleżanka Iga nie dokończyła z nami meczu i trzymamy kciuki, żeby to nie było coś poważnego. Jovana ciągnęła naszą grę w ataku, ale trzeba docenić też pracę całego zespołu, który pracuje na to, żeby Jovana kończyła te wszystkie piłki.
Marlena Kowalewska (Chemik Police)
Takie wygrany najbardziej cieszą, bo gramy pod dużą presją. Wygrywamy, to jedziemy dalej, przegrywamy, to odpadamy, więc mecz o wszystko. Tym bardziej cieszę się, że wytrzymałyśmy to psychicznie. Były błędy po obu stronach, ale to przez te emocje, bo były ogromne.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Joanna Kurowska pozuje do selfie na POGRZEBIE. "Gdzie się podziała przyzwoitość?"
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu
- Kochało się w nim pół Polski. Nie uwierzysz, jak teraz wygląda Makowiecki!