Przypomnijmy, Tomasz Friedlander z Rzeszowa znany jest na Podkarpaciu z wielu inicjatyw pomocowych m.in. remontował domy dziecka, a także pomagał domom samotnej matki, bezdomnym, schroniskom, kombatantom, seniorom i dzieciom.
Obecnie całym sercem wspólnie z Pubem Spółdzielczym zaangażowany jest w charytatywną akcję „Zawieszone” obiady. Inicjatywa skierowana jest do potrzebujących seniorów, którzy za darmo mogą tu zjeść ciepły obiad i napić się gorącej kawy lub herbaty. Wystarczy tylko, że potrzebujący seniorzy wejdą do Pubu Spółdzielczego przy ulicy Fredry 4. Wezmą paragon zawieszony na specjalnej tablicy i wymienią go na ciepły posiłek.
Pomaga także Poli, dziewczynce chorej na SMA z miejscowości Białoboki, która potrzebuje na terapię ponad 9 mln zł i wciąż brakuje jej 4 mln. Jego niesamowita przygoda z pomaganiem rozpoczęła się 10 lat temu. Wtedy remontował domy dziecka w ramach akcji „KolorujeMY”. I chociaż pomaganie wymaga czasami od nas dużo energii, to Tomaszowi, wręcz przeciwnie, dodaje mnóstwo siły i chęci do działania.- Ludzie chcą pomagać. Niektórzy tylko potrzebują impulsu do działania - podkreśla Tomasz.
Takich impulsów do działania Tomasz wysyłał kilkadziesiąt razy. - Nie jestem w stanie zapamiętać, ile osobom udało się nam pomóc - dodaje Tomasz. - Ale chciałbym Wam z całego serca podziękować za mijający tydzień. To właśnie dzięki Wam i tylko Wam udało nam się odmienić losy trzech rodzin.
W ostatnich dniach odwiedził emerytkę, która poprosiła go tylko o kupienie leków. - Kobieta nie miała pieniędzy, aby wykupić receptę. Zorganizowałem zbiórkę. Odzew był ogromny. Wszyscy chcieli pomóc i finalnie emerytka dostała oprócz potrzebnych jej leków, wymarzony turnus rehabilitacyjny. Zapłaciłem również za mieszkanie na trzy miesiące oraz zrobiliśmy starszej pani zakupy spożywcze i chemiczne. Radości potrzebującej nie da się opisać.
Tomasz pojechał również z wizytą do trójki chorych dzieci, których mama poprosiła mnie o kupienie chociażby czekolady na Mikołaja. - I była kolejna udana zbiórka. Dzieci dostały mnóstwo prezentów i słodyczy. Były łzy radości i wzruszenia.
Tomasz pomógł również 3-letniemu Fabiankowi, któremu brakowało około 7 tysięcy złotych do pompy insulinowej. - To dzięki Wam chłopczyk ma już potrzebną pompę insulinową. Jestem bardzo szczęśliwy. W tak krótkim czasie udało się nam zebrać potrzebną kwotę. Ja wierzę w to, że dzięki ludziom o dobrych sercach, a takich na Podkarpaciu nie brakuje, uda nam się pomóc jeszcze wielu osobom. Dziękuję wszystkim za zaangażowanie. Jesteście wielcy, a Waszych ogromnych serc mogą pozazdrościć inne miasta - uśmiecha się Tomasz.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?