Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chińczycy nie zwalniają tempa. Tym razem padło na Lukasa Podolskiego

PI
Twitter Lukas Podolski
W chińskiej Superlidze zobaczymy kolejnego znanego piłkarza, który najlepsze lata w karierze ma już za sobą, ale jest gwarancją dobrego poziomu. Lukas Podolski jest dogadany z Beijing Guoan i kwestią kilku dni jest podpisanie przez niego kontraktu. Klub ze stolicy Chin okazał się lepszy od Shandong Luneng, z którym rywalizował o pozyskanie "Poldiego''.

Ekspansja chińskich drużyn w Europie robi wrażenie, ale jednocześnie daje wiele powodów do przemyśleń. Przedstawiciele Superligi chcą za wszelką cenę uatrakcyjnić rozgrywki w swoim kraju, a pieniądze nie stanowią dla nich żadnego problemu. Już teraz średnio mecz ligi chińskiej jest oglądany przez 12,5 miliona widzów. Tendencja będzie tylko i wyłącznie wzrastać.
Dla zawodników, którzy w najmocniejszych europejskich ligach osiągnęli sporo lub zdali sobie sprawę, że prochu już nie wymyślą sportowa emerytura w Chinach jest połączeniem przyjemnego z pożytecznym.

Wiadomo, że w Chinach poziom idzie cały czas w górę, ale do Europy jest jeszcze bardzo daleka droga. A gdy zawodnikowi po trzydziestce oferuje się zarobki na poziomie kilkuset tysięcy euro tygodniowo to transfer jest niemal pewny. W takiej sytuacji każda ze stron jest wygrana. Klub zawodnika otrzymuje pieniądze za transfer, które zazwyczaj są dużo wyższe niż rzeczywista wycena zawodnika. Piłkarz otrzymuje wymarzony kontrakt, spełniane są jego wszelkie zachcianki (Ezequiel Lavezzi przed transferem do Chin spytał, czy na swoim osiedlu będzie miał włoską restauracje i takowa się pojawiła), a Chińczycy dopinają swego kontraktując zawodnika.

Transfer Podolskiego tylko to potwierdza. Urodzony w Gliwicach piłkarz w wieku 27 lat trafił do Arsenalu, trzy lata później odszedł do Galatasaray Stambuł, a po 24 miesiącach najprawdopodobniej trafi do Chin. Taki ruch nie dziwi, bowiem ''Poldi'' najlepsze lata swojej kariery ma za sobą, a teraz zarobi porządne pieniądze i rozegra kilka ciekawych spotkań przeciwko zawodnikom, z którymi walczył w europejskich pucharach.

Inną sytuację mamy w momencie, gdy młody uzdolniony lub w najlepszym dla piłkarza wieku zawodnik opuszcza swój klub skuszony wielkimi pieniędzmi. Ambicja przegrywa z wizją najdroższych samochodów, jachtów czy posiadania dziesięciu zamiast pięciu luksusowych apartamentów. Wielkie pieniądze z Chin przez wielu uważane są truciznę, która zatruwa konkurencję niesamowitymi kwotami, które nie oddają potencjału danego zawodnika. W dziesiątce najlepiej zarabiających piłkarzy pięciu gra w Chinach, ale czy ta piątka zalicza się do najlepszych? Oczywiście, że nie. Ostatnio obiegła nas informacja o kosmicznej ofercie dla Dele Alliego opiewająca na 800 tysięcy funtów tygodniowo i takie informacje będą już normalnością.

Najgłośniejsze zimowe transfery do Chin:

1. Oscar - Szanghaj SIGP za 52 miliony funtów
2. John Obi Mikel - Tianjin Teda
3. Axel Witsel - Tianjin Quanjian 20 milionów euro
4. Carlos Tevez - Shanghai Shenhua za 11 milionów euro

TOP 10 memów o reprezentacji w 2016 roku [GALERIA]

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

[/cs]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Chińczycy nie zwalniają tempa. Tym razem padło na Lukasa Podolskiego - Gol24

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24