Chleb królewski na podkarpackie stoły

„Chleb Królewski” z zawartością pełnych ziaren zbóż powstaje na zakwasie bez drożdży i bez żadnych polepszaczy czy dodatków syntetycznych.
Bez żadnych sztucznych dodatków
To co dla niego charakterystyczne to zawartość w „Chlebie Królewskim” pełnych ziaren zbóż, a przy tym powstaje on na zakwasie bez najmniejszej zawartości drożdży i bez żadnych innych polepszaczy czy dodatków syntetycznych.
W jego składzie - oprócz wspomnianych ziaren znajduje się mąka: żytnia 720, żytnia razowa, pszenna 750, pszenna graham oraz woda, płatki owsiane i sól. - Dzięki takiemu składowi nasz „Chleb Królewski” jest wysoce odżywczy i zachowuje swoje właściwości dłużej niż wyrób konkurencyjny – zapewnia Jolanta Uberman. - Aktualnie stanowi on jedyną w pełni naturalną propozycję na lokalnym rynku pieczywa, co czyni go produktem wyjątkowym.

Receptura „Chleba Królewskiego” została opracowana w 2012 r. jako wynik poszukiwań doskonałej, opartej na tradycyjnych recepturach, formuły pieczywa, która poza smakowymi, oferowałoby konsumentom walory zdrowotne. Obecnie produkt jest sprzedawany na obszarze powiatu rzeszowskiego, łańcuckiego, przeworskiego oraz jarosławskiego łącznie w ponad stu punktach handlowych.

Do Szwajcarii Niemiec
We wrześniu 2013 r. „Chleb Królewski” został doceniony przez Stowarzyszenie „Alpejsko-Karpacki Most Gospodarczy”, co zaowocowało dla firmy F.P.H. Jolanta Uberman, Piekarnia AS wsparciem w postaci przyznania grantu ze środków Konfederacji Szwajcarskiej, na rzecz umożliwienia jego dalszego rozwoju poprzez eksport do Niemiec i Szwajcarii.
- Od samego początku istnienia nasza firma zajmuje się wypiekiem i ciągłym udoskonalaniem pieczywa i wyrobów cukierniczych. Możemy poszczycić się szeroką ofertą wyrobów, które, oprócz standardowych, zawierają również wiele pozycji unikalnych – bazujących na naszych autorskich pomysłach. W swojej działalności kierujemy się standardami i wymogami HACCP – tłumaczy Jolanta Uberman.
- Poza tym przyświeca nam wizja ciągłego doskonalenia produktów, w celu wychodzenia naprzeciw oczekiwaniom klientów. Dotychczasowe osiągnięcia nie mogłyby zaistnieć bez pracy naszej załogi. To dzięki wzorowej postawie proacowników, uczciwości, pracowitości i oddaniu nasza Piekarnia jest w stanie zaspokajać potrzeby klientów, ciągle rozwijając naszą ofertę - podkreśla właścicielka.

Firma jest znana przede wszystkim w naszym regionie. To się jednak wkrótce może zmienić.
- Mamy nadzieję, że dzięki wsparciu grantu szwajcarskiego nasze produkty staną się rozpoznawalne i zyskają stałych klientów także na rynku zagranicznym, zwłaszcza niemieckim i szwajcarskim – dodaje pani Jolanta.
Historia firmy sięga 1998 r. - Do dzisiaj dzięki naszym wzmożonym wysiłkom, determinacji i konsekwencji w rozwoju udało nam się wybudować nowy zakład, wielokrotnie zmodernizować wyposażenie, ciągle dopasowując je do rosnących potrzeb produkcji. Możemy poszczycić się własną siecią sprzedaży – wylicza Jolanta Uberman.
FPH Jolanta Uberman, Piekarnia AS ma też zasługi na polu społecznej odpowiedzialności biznesu. Wspiera inicjatywy lokalne, m.in. Stowarzyszenie Rodzin Wielodzietnych „Rodzina Rodzin”. Współpracuje też z jednostkami samorządu terytorialnego, np. gminą Łańcut, wspierając jej wysiłki przy organizacji imprez i wydarzeń okolicznościowych.

Plany
W przyszłości piekarnia pragnie ciągle rozwijać i ulepszać produkty oferowane przez naszą firmę oraz, dzięki zastosowaniu autorskiego patentu opakowania - rozszerzać obszar dystrybucji poza granice Polski.
- Najważniejszym elementem naszego przedsiębiorstwa są osoby w nim zatrudnione. To ich oddanie, uczciwość oraz doskonała praca zespołowa pozwalają nam na osiąganie sukcesów, tych małych, jak i większych, związanych z rozwojem i ciągłym doskonaleniem się. Z kolei zaangażowanie i serce, które wkładają w każdy element swojej pracy, sprawiają, że nasze produkty mają wyjątkowe walory. Zapraszam wszystkich do rozsmakowania się w naszych produktach - podsumowuje Jolanta Uberman, właścicielka Piekarni AS.