Chleb z bakteriami

Fragment rozporządzenia z 18 grudnia 2002 r.

Fragment rozporządzenia z 18 grudnia 2002 r.

* Pieczywo przechowuje się w sposób uniemożliwiający jego zanieczyszczenie. W przypadku sprzedaży samoobsługowej pieczywo powinno być oferowane do sprzedaży w sposób zabezpieczający przed wpływem czynników zewnętrznych.

Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Rzeszowie skontrolowała 74 placówki handlowe. - 18 sklepów dostało zalecenia, aby właściwie pakowały pieczywo, wydzieliły stoiska z obsługą, wyposażyły pomieszczenia w szczelnie zabudowane regały i pojemniki ze sztucznego tworzywa. 13 sklepów poprawiło sytuację, 2 hipermarkety mają wyznaczony czas do 31 października. "Biedronka" została dwukrotnie ukarana grzywną - mówi Alicja Szczudło, rzecznik prasowy Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego.
Za lekceważenie przepisów sklep "Biedronka" przy ul. Rejtana w Rzeszowie dostał kary 500 zł i 5 tys. zł. Upomnienie dostały dwa sklepy "Jedynka".
"Biedronka" (centrala w Poznaniu) zaprzecza, że dostała od Sanepidu karę grzywny. Naszemu fotoreporterowi nie pozwolono zrobić zdjęcia w sklepie. Na półkach, obok zafoliowanych bochenków, leżały te bez opakowania.
Pieczywo bez opakowań sprzedaje też hipermarket E. Leclerc. - Klienci przyzwyczaili się do naszej ekspozycji pieczywa. Dlatego nie śpieszyliśmy się ze zmianą sposobu sprzedaży. Do końca października mamy czas, aby sprostać polskiemu prawu - mówi Louis Denis, dyrektor handlowy hipermarketu E. Leclerc.
Nie ma zastrzeżeń do sprzedaży pieczywa np. w sklepach "Albert", "Specjał", większości sklepów PSS, "Faraonie" oraz "Centrum". Opakowane bułki, sztangle, chleby znajdziemy też w Tesco i Championie.
- Gdy na półkach pojawiło się zapakowane pieczywo, odnotowaliśmy spadek obrotów. Zafoliowane bułki szybko się zaparzały, robiły się gumowe i niesmaczne. Teraz piekarnie wprowadziły papierowe torebki albo folie dziurkowane, przepuszczające powietrze. Klienci już się przyzwyczaili - mówi Paweł Pasterz, kierownik supermarketu Champion.

Jerzy Stelmach, kierownik Oddziału Higieny Żywności, Żywienia i PU w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie:

Choć w swojej praktyce nigdy nie spotkałem się, aby ktoś zgłosił się do nas ze skargą, że zachorował po tym, jak spożył "wydotykane" w sklepie pieczywo, to sytuacja taka może się zdarzyć. Pieczywo powinno być opakowane i zabezpieczone przed kurzem. Nie sięgnąłbym po chleb, który wcześniej obmacała osoba np. ze zmianami dermatologicznymi na rękach, np. z ropiejącą raną.

lek. med. Mariusz Małecki, lekarz rodzinny:

Spożywając obmacane brudnymi rękoma artykuły spożywcze, narażamy się na infekcje przewodu pokarmowego, żółtaczkę typu A, biegunki, salmonellę, tzw. robaczyce (w szczególności owsicę), a także na sporą grupę chorób dermatologicznych.