Choć stracił nogę, żył na sto procent. Nie żyje Kamil Mularski

Jakub Hap
Jakub Hap
Kamil zostawił żonę i synka
Kamil zostawił żonę i synka Amp Futbol Polska (1), archiwum Kamila Mularskiego / Facebook (1)
Przez nowotwór Kamil Mularski stracił nogę. Mimo przeciwności stał się znanym w Jaśle i regionie barberem, grał w amp futbol. Po nawrocie choroby znów podjął walkę. Niestety - przegrał ją w minioną sobotę.

Pochodził z Lubli. Będąc nastolatkiem wymarzył sobie, że zostanie fryzjerem. Strzygł siostrę, mamę, kolegów. Chodziła mu pogłowie zawodówka i kształcenie się w tym kierunku, lecz pomysł nie wypalił. Po maturze, przez 4 lata jeździł do Francji na zbiory owoców. Kiedy na stałe powrócił do ojczyzny, imał się różnych zajęć. Tak było do 2016 r.

- Zdecydowałem się pojechać do Warszawy i odbyć kurs w Barberian Academy & Barber Shop, salonie, którego współwłaścicielem jest Nergal. Jak wszedłem do środka, wiedziałem już, że właśnie to chcę robić

- opowiadał.

Pracując w barbershopie przy krakowskim Rynku zajmował się fryzurami i zarostem m.in. znanych artystów, np. DJ-a oraz producenta muzycznego Roberta M, osób pochodzących z różnych zakątków świata.

W tamtym czasie poślubił też swoją wielką miłość - jeszcze z czasów licealnych. Idylla nie trwała długo.

- W 2017 r., po powrocie z podróży poślubnej coraz mocniej zaczął mi doskwierać ból nogi. Po serii badań lekarze zdiagnozowali mięsak Ewinga, złośliwy nowotwór kości. Byłem zdruzgotany. Przeszedłem sześć cykli chemioterapii. Zostałem bez włosów, chudy, słaby

- wspominał Kamil w 2019 r.

Po skomplikowanej operacji, podczas której lekarze usunęli mu m.in. kość strzałkową i część tkanek miękkich był na nowo musiał uczyć się chodzić. Rozpoczął radioterapię, prognozy były optymistyczne.

- Pech chciał, że podczas wszczepiania implantu w nogę wdarło się zakażenie. Okazało się, że konieczna jest amputacja. Gdy to usłyszałem, żona była w zaawansowanej ciąży, do planowanej daty porodu zostały dwa tygodnie. Wypisałem się ze szpitala na własne życzenie i wróciłem do domu. Byłem przy narodzinach syna. Tydzień później pojechałem do szpitala w Brzozowie na amputację. Pogodziłem się ze stratą nogi, bo miałem dla kogo żyć

- nie ukrywał.

Syn był dla niego motywacją, by mimo ograniczeń brać z życia garściami. Miesiąc po amputacji stawił się na zgrupowaniu reprezentacji Polski w ampfutbolu, czyli piłki nożnej dla jednonożnych.

- Ludzie byli w szoku, że tak szybko się pozbierałem - podkreślał. Latem 2020 r. wraz z ampfutbolistami z Husarii Kraków świętował zdobycie Pucharu Polski.
Dzięki zbiórce na portalu siepomaga.pl Kamilowi wstawiono protezę nogi i kule poszły w kąt. By być przy najbliższych, w Jaśle, przy ul. Kadyiego, otworzył Bionic Barber Shop i odtąd tam realizował się zawodowo. Zakład szybko zyskał popularność. Zwłaszcza wśród brodaczy

- nie tylko z powiatu jasielskiego.

Nawrót choroby nowotworowej sprawił, że jego uporządkowana już codzienność znów rozsypała się jak domek z kart. Walczył z całych sił, ale tym razem przeciwnik okazał się silniejszy. Kilka tygodni temu w Sieklówce, gdzie mieszkał, odbyła się msza za zdrowie Kamila. Bliscy i znajomi mężczyzny mocno wierzyli, że stanie się cud. Informacja o jego śmierci rozeszła się po Jasielszczyźnie w miniony weekend. Zmarł w sobotę, 1 października.

- Leć Kochanie, w niebie będziesz najpiękniejszym Aniołem

- napisała na Facebooku żona zmarłego.

Informacja o odejściu 29-latka ukazała się m.in. na facebookowym fanpage'u ampfutbolowej sekcji Wisły Kraków, którą zasilił po odejściu z Husarii. Przez nawrót choroby nie doczekał debiutu w wiślackich barwach.

- Zmarł nasz Amp Futbolowy Brat - Kamil Mularski. Kamil na pierwszych treningach pojawił się jeszcze za czasów Husarii Kraków w 2018 roku. Ze względu na nawrót choroby nie doczekał się debiutu w Wiślackich barwach. Był także duszą towarzystwa, niezapomnianym towarzyszem podróży, z którym zawsze chciało się spędzać czas. Zabawie i śmiechu nigdy nie było końca... i takim właśnie Cię zapamiętamy

- czytamy na Facebooku (pisownia oryginalna).

Pogrzeb Kamila Mularskiego odbędzie się we wtorek, 4 października w Lubli. Msza rozpocznie się o godzinie 14 (różaniec o 13.30).

Czy technologie niszczą psychikę dzieci?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24
Dodaj ogłoszenie