Chroń swoją trzustkę

Zapalenie trzustki stało się w Polsce niemal plagą. Bywa, że chorzy do szpitala przywożeni są wprost z przyjęć i wesel, tuż po dużym posiłku, sowicie podlanym alkoholem.

Wszystkiemu winne są zaburzenia w wydzielaniu do przewodu pokarmowego dużych ilości tzw. soku trzustkowego, zawierającego enzymy, które decydują o całym procesie trawienia. Enzymy te mogą też zwrócić się przeciw samej trzustce i zamiast przetwarzać pokarm, zaczynają trawić jej tkanki.

Samostrawienie organu, a także otaczających go naczyń, często doprowadza do martwicy i krwotoków. Bywa, że dla odzyskania zdrowia nie wystarcza samo usunięcie narządu, bowiem oprócz trzustki mogą być uszkodzone np. nerki, często dochodzi też do niewydolności układu oddychania i krążenia.

Wódka i kamica

Jak twierdzą lekarze, aż w 60 procentach zapalenie trzustki spowodowane jest piciem alkoholu. Co może nieco dziwić, bo przecież Francuzi piją więcej, a na zapalenie trzustki tak często nie zapadają.

Być może powodem jest to, że Polacy preferują mocne alkohole, pite w dużych ilościach podczas jednego spotkania.

Drugim powodem zapadania na zapalenie trzustki jest kamica żółciowa. Szacuje się, że jest ona przyczyną od 30 do 40 proc. zachorowań. Z tym jednak schorzeniem lekarze radzą sobie bez większych problemów usuwając kamienie i udrażniając drogi żółciowe.

Co gorsza, przewlekłemu zapaleniu trzustki towarzyszy często rak trzustki, który atakuje coraz więcej chorych. Rak trzustki, po raku żołądka i jelita, jest najczęściej występującym nowotworem przewodu pokarmowego.

Lekarze twierdzą, że pacjenci z rakiem zbyt późno do nich trafiają, przez co udaje się uratować zaledwie 4-10 procent chorych.

Jak dowiodły ostatnie badania, w leczeniu raka trzustki może być przydatna szczepionka spowalniająca jego rozwój. Nad taką szczepionką pracują właśnie uczeni z Akademii Medycznej Johna Hopkinsa w Baltimore (USA). Jest to szczególnie ważne, bowiem nowotwór trzustki jest (podobnie jak nowotwór nerki) wyjątkowo oporny na chemioterapię.