Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciąg dalszy wojny o wywóz śmieci. Prezes MPGK Rzeszów wini polityków

Bartosz Gubernat
Wywóz nieczystości to jedno z najbardziej dochodowych zajęć MPGK. W przypadku utraty zleceń z miasta i sąsiednich gmin firma będzie musiała szukać innych źródeł zarobku.
Wywóz nieczystości to jedno z najbardziej dochodowych zajęć MPGK. W przypadku utraty zleceń z miasta i sąsiednich gmin firma będzie musiała szukać innych źródeł zarobku. Archiwum
- Nie UE, ale Polska chce utrudnić spółkom komunalnym odbiór odpadów - twierdzi prezes MPGK Rzeszów.

O dramatycznej sytuacji rzeszowskiej firmy pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. MPGK, które odbiera w tej chwili nieczystości z Rzeszowa i większości okolicznych gmin, w lipcu może zostać bez pracy.Powód? Aby dalej obsługiwać okolicę, będzie musiało wygrać przetargi na tego typu usługi. Zgodnie z nową ustawą "śmieciową" gminy nie będą mogły już zlecać pracy bez nich. Spółka obawia się, że na Podkarpacie zwabi to zagraniczne firmy, oferujące zaniżone ceny, które po jej ewentualnym upadku zostaną podniesione.

Gdyby MPGK przegrało przetarg, ok. 200 z 300 pracowników trzeba będzie przekwalifikować, albo zwolnić. Zdaniem posłów PO, PSL i części działaczy Ruchu Palikota, takie rozwiązanie narzuca Polsce prawo unijne.

Dlatego podczas niedawnego głosowania w Sejmie nie zgodzili się na zmianę przepisów. Ale jak przekonuje Juliusz Sieczkowski, prezes MPGK Rzeszów, nie mają racji.

- To nie UE stawia takie warunki przetargowe ale sama polska strona! W wielu krajach Europy, m.in. Niemczech, Francji, Szwecji, Anglii, Hiszpanii i Holandii, samorządy mogą swoim podmiotom zlecać wykonanie takich usług bez przetargu.

To są u nich popularne zamówienia typu "in house". W Polsce niestety niedozwolone, a największym przeciwnikiem jest prezes Urzędu Zamówień Publicznych. To nie Unia jest przyczyną problemu, ale sami chcemy się w ten sposób "uszczęśliwić" - pisze w mailu do redakcji prezes Sieczkowski.

Głównie dlatego samorządy z całej Polski, także Rzeszów, zaskarżyły nową ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. A posłowie PiS i SLD domagają się w niej kolejnych zmian.

- Nasze propozycje mają być głosowane w Sejmie w tym tygodniu i mam nadzieję, że politycy partii rządzących do tego czasu zreflektują się, że nie mają racji. W przeciwnym razie nowa ustawa będzie źródłem samych kłopotów - mówi Stanisław Ożóg, rzeszowski poseł PiS.

Poza brakiem pracy dla firm komunalnych wskazuje jeszcze na ryzyko zwrotu dotacji unijnych, jakie brały np. na sprzęt i modernizację wysypisk śmieci.

- Bo jeśli nie będą mogły odbierać odpadów, nie wywiążą się ze zobowiązań wobec UE - dodaje poseł Ożóg.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24