Ciało poszukiwanego mieszkańca Krościenka Wyżnego odnaleziono w stawie. Śledztwo wyjaśni przyczynę śmierci

32-letni Marcin J. w piątek (22 listopada) ok. godz.17 wyszedł z domu. Miał ze sobą plecak. Powiedział rodzinie, że idzie spotkać się ze znajomymi.

Ani w piątek, ani w kolejne dni weekendu mężczyzna nie wrócił do domu. Jego telefon nie odpowiadał. Rodzina wszczęła poszukiwania. Jak ustalono 32-latek ostatni raz był widziany w piątek ok. godz. 22 w parku leśnym "Dębina" w Krościenku Wyżnym.
W akcji poszukiwawczej brali udział strażacy z Krosna, Krościenka Wyżnego i Pustyn, Grupa Poszukiwawcza Legion Gerarda, kilkudziesięciu policjantów oraz ratownicy GOPR Bieszczady wraz z psem.

Dziś od rana strażacy wypompowywali wodę ze stawu w "Dębinie". Istniało podejrzenie, że tam może znajdować się ciało.

Niestety spełnił się czarny scenariusz. Ciało poszukiwanego mężczyzny odnaleziono w wodzie. Znajdowało się stosunkowo blisko brzegu.

Jak powiedział nam obecny na miejscu prokurator Sławomir Merkwa, nie było widocznych śladów obrażeń, ale dopiero szczegółowe oględziny i sekcja zwłok mogą wykluczyć udział osób trzecich i dać więcej informacji na temat przyczyny śmierci młodego mężczyzny.

Będzie prowadzone też postępowanie, które pozwoli ustalić okoliczności zdarzenia.

ZOBACZ TEŻ: Policyjna obława na moście Zamkowym w Rzeszowie. Zaatakował nożem kobietę w Przeworsku