Ciarko PBS Bank Sanok chce grać w Eurolidze

Nawet trzy polskie zespoły mogą rywalizować w międzynarodowej lidze.

- Chcemy grać z najlepszymi - niczym mantrę powtarza Piotr Krysiak, prezes Ciarko PBS Banku Sanok. A ponieważ po związkowej reformie rozgrywki Polskiej Ligi Hokejowej nie wywołują już wielkich emocji wszystkie czołowe kluby PLH walczą o awans do międzynarodowej ligi.

Niestety - nie wszystkim polskim klubom będzie dane uczestniczyć w rozgrywkach, choć każdy z siedmiu wyraził wstępną ochotę. Jednak w turnieju miałoby grałoby dziesięć zespołów, ale większość stanowiłyby drużyny z ich krajów zza wschodniej granicy, bo to ich związki wpadły na taki pomysł.

- Organizatorzy przewidzieli dla nas tylko dwa-trzy miejsca - mówił Jacek Kazimierczak, asystent prezesa PZHL, portalowi sport.pl.

Nie wiadomo, na razie, w jaki sposób odbywałby się awans do ligi i w jak odbywać by się miała cała rywalizacja. Wiadomo tylko, że rozgrywki miałyby się toczyć w trakcie sezonu PLH. Cały projekt jest dopiero w początkowej fazie i działacze PZHL chcą zaprosić na rozmowy prezesów związku białoruskiego i ukraińskiego.

- W meczach Pucharu Kontynentalnego w Norwegii zagraliśmy bodaj najlepsze mecze w historii klubu, a mimo tego zeszliśmy z tafli pokonani. To pokazuje, że tylko rywalizacja z najlepszymi może nam pomóc w rozwoju polskiego hokeja, bo tylko rywalizacja z najlepszymi podnosi umiejętności - dodaje Krysiak.