- Wielu mieszkańców zostało przez nazwę nowego klubu wprowadzonych w błąd. Myślą, że to reaktywacja starego, sprawdzonego miejsca, a tak nie jest
- uważają Kamil Fok i Mariusz Cybulski, byli właściciele dawnej Akademii. - Naszym zdaniem nowy klub został tak nazwany z premedytacją, by ktoś zbudował sobie na tym swój sukces.
Gdy dowiedzieli się o nazwie dla nowego klubu, przez adwokata interweniowali u właściciela lubelskiej firmy. - Myśleliśmy, że zmieni nazwę. Tak się nie stało. Dlatego przygotowaliśmy pozew o wykorzystanie nazwy, a ta jest zastrzeżona znakiem towarowym - przekonują i zdradzają, że trzymali ją dla swojego nowego klubu.
Chcieliśmy poznać stanowisko Arkadiusza Obary, szefa Clubu Akademia. Pod jedynym numerem, jaki widniej na jego stronie poinformowano nas, że numeru właściciela nie udostępniają, lecz przekażą nasz i jeżeli szef będzie chciał, to oddzwoni. Takiego telefonu na razie jednak się nie doczekaliśmy.
Wcześniej, w rozmowie z Nowinami Obara mówił, że chociaż klub powstaje w miejscu starej Akademii, będzie inny. Poprzedni słynął z dyskotek i cyklicznych koncertów gwiazdy polskiej i światowej sceny muzycznej. Nowa Akademia ma stawiać głównie na imprezy taneczne:
- Otwieramy go z myślą o dorosłych, ustatkowanych osobach, które cenią dobrą zabawę, ale niekoniecznie odpowiada im towarzystwo podchmielonych nastolatków - mówił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Projektant gwiazd ostro o stylu Liszowskiej. "Stała się obłym prostokątem"
- Wiemy, ile osób głosowało na Dagmarę Kaźmierską! Tego Pavlović nie przewidziała
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało