Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co przedszkolak powinien jeść i czy dzieci się odchudza

Alina Bosak
- Dzieci można przekonać do pietruszki, szczypiorku i bazylii - zapewniają w Przedszkolu nr 4 w Rzeszowie, w którym nie brakuje "zielonych” dodatków do jadłospisu z własnej uprawy w doniczkach. Na zdjęciu od lewej: Ola, Patrycja i Bartuś.
- Dzieci można przekonać do pietruszki, szczypiorku i bazylii - zapewniają w Przedszkolu nr 4 w Rzeszowie, w którym nie brakuje "zielonych” dodatków do jadłospisu z własnej uprawy w doniczkach. Na zdjęciu od lewej: Ola, Patrycja i Bartuś. Krystyna Baranowska
- Od słodkich płatków na śniadanie lepsza jest kanapka razowego chleba z serem i pomidorem - podpowiada dietetyk. Co jeszcze jest zdrowe dla przedszkolaka i czy można odchudzać dzieci.

5 kroków do zdrowego żywienia:

5 kroków do zdrowego żywienia:

* Zjedz razem z dzieckiem pełnowartościowe śniadanie.
* Zapakuj do plecaka pociechy drugie śniadanie (kanapkę, warzywo, owoc). Jeśli dasz pieniądze, może kupić w sklepiku chipsy i nimi zaspokoić głód.
* Unikaj słodyczy, aby się od nich nie uzależnić.
* Skreśl z menu fast foody.
* Zamieniaj bardzo kaloryczne produkty na te, które kalorii mają mniej. Wybierz: jogurt zamiast śmietany, twarożek zamiast masła, mleko zamiast śmietanki do kawy, sorbet zamiast lodów śmietankowych, drób zamiast wieprzowiny, musztardę zamiast majonezu, pieczywo razowe zamiast białego.
(Na podstawie poradnika Naturhouse).

Dzieci zamieniły trzepaki na fotele i kanapy. Zamiast gry w piłkę na trawie, wolą mecze wirtualne. Za to słodycze kochają tak samo, jak ich rówieśnicy sprzed kilkudziesięciu lat. Nic dziwnego, że otyłość dopada je częściej niż w pokoleniu ich rodziców. Małgorzata Knych, dietetyk Naturhouse w Rzeszowie mówi, że wśród pacjentów są dzieci poniżej 12 roku życia i chorujące z powodu otyłości np. na nadciśnienie.

Co robić, gdy widzimy, że dziecko przytyło za bardzo?
- Dzieci się nie odchudza tak, jak osoby dorosłej - ostrzega dietetyczka. - Trzeba zmienić styl życia i dietę dla całej rodziny. Najmłodsi nas naśladują. Jeśli sami mamy niezdrowe nawyki, trudno nam będzie ustrzec przed nimi syna czy córkę.

Nie na "łapu capu"

Nie przewracajmy od razu życia całej rodziny do góry nogami, bo najprawdopodobniej domownicy szybko się zbuntują, a i my nie wytrwamy w nowym reżimie. Wprowadzajmy zmiany stopniowo, ciesząc się myślą, że każda służy naszemu zdrowiu.

- Przede wszystkim nie wypuszczajmy dzieci z domu bez śniadania - podpowiada pani Małgorzata. - Na śniadanie nie podajmy słodkich, kolorowych płatków z mlekiem, bo to mnóstwo tuczących węglowodanów. Lepiej poczęstujmy pociechę kanapką z pełnoziarnistego pieczywa z plastrem żółtego sera lub twarogiem i warzywami. Możemy przygotować również owsiankę.

Dziecku będzie smakować, jeśli dodamy do niej rodzynki, jabłko, lekko posłodzimy miodem lub sokiem.

Kolejna zasada, której warto się trzymać to włączenie do każdego posiłku (najlepiej, aby było ich 5 w ciągu dnia), warzyw i owoców.

- Warzywa są bardzo ważne, bo dostarczają wielu witamin i minerałów, sycą i nie tuczą - zauważa dietetyczka. - Tymczasem dzieciom najczęściej dajemy ogórki i pomidory, zapominając o innych skarbach z grządki. Ostrożniej podajmy natomiast owoce, które są słodkie i nie trzeba z nimi przesadzać.

Dzieci uwielbiają słodycze i tak jak dorośli mogą się od nich uzależnić. Dlatego trzeba dawkować je ostrożnie. Dobrym rozwiązaniem jest ustalenie jednego dnia w tygodniu ze słodkościami.

- Pod warunkiem, że dziecko nie będzie się wtedy objadać nimi od rana do wieczora - ostrzega pani Małgorzata. - Może warto stosować zasadę: zjedliśmy ciasto - idziemy na spacer.

Zrezygnujmy także ze słodkich soków. Trzeba je zastąpić niegazowaną woda mineralną.

Zdrowy jadłospis w przedszkolu

- Dzieci dają się przekonać do zdrowych posiłków - zapewnia Halina Kwolek, dyrektor Przedszkola nr 4 w Rzeszowie, które włączyło się w projekt edukacyjny "Zapobieganie nadwadze" oraz współpracuje od września z Naturhouse, organizując pogadanki edukacyjne dla rodziców i korzystając z sugestii dietetyków przy opracowywaniu przedszkolnego jadłospisu.

- Mamy w przedszkolu kiełkownicę i nasze dzieci regularnie jadają kiełki słonecznika, lucerny, rzodkiewki, które dodajemy np. do kanapek. W doniczkach uprawiamy bazylię i szczypiorek. Zielone dodatki trafiają do codziennych posiłków, a maluchy, okazuje się, chętnie wszystko zjadają - dodaje pani dyrektor.

- Przyrządzając posiłki dla dziecka, dbajmy, aby ładnie wyglądały - zauważa dietetyczka. - Mali smakosze jedzą oczami i do wielu rzeczy, które spodobają im się już na pierwszy rzut oka, dadzą się przekonać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24