Co z budową bloku przy ul. Okrzei w Krośnie? Mieszkańcy dzielnicy protestują, radni nie podjęli decyzji [ZDJĘCIA, WIZUALIZACJE]

Pod koniec lutego do urzędu miasta Krosna wpłynął wniosek od prywatnego przedsiębiorcy o ustalenie lokalizacji dla planowanej przez niego budowy. Zgodnie z przepisami ustawy – jeśli inwestor zamierza realizować inwestycję mieszkaniową – to zwraca się o wydanie decyzji do lokalnego samorządu, a ten podejmuje stosowną uchwałę – wyraża zgodę lub odmawia jej. Radni mają obowiązek wziąć przy tym pod uwagę stan zaspokojenia potrzeb mieszkańców oraz możliwości rozwoju, wynikające z ustaleń studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.

Wielorodzinny blok – wraz z towarzyszącą mu infrastrukturą – miałby powstać na czterech działkach, nieużytkach, pomiędzy ulicami Okrzei i Zagórze, w dzielnicy Zawodzie. Został zaprojektowany w kształcie litery C. Na pięciu kondygnacjach zaplanowano w nim 62 mieszkania o różnej powierzchni (na najwyższej – apartamenty z tarasami) a pod budynkiem – garaż podziemny.

Zawodzie uważane jest za jedną z najatrakcyjniejszych dzielnic do mieszkania: położona blisko centrum, ale spokojna, z małym ruchem samochodowym. Sporo tu działek widokowych, jest park miejski. Mieszkańcy domów, w pobliżu których miał stanąć nowy blok, zaprotestowali przeciwko inwestycji. Pismo w tej sprawie, skierowane do krośnieńskiego magistratu, podpisało 157 osób z ul. Okrzei, Zagórze i okolicznych.

Ich zdaniem w Krośnie znajduje się wiele innych miejsc, gdzie można wybudować podobne obiekty. Argumentują, że projekt jest sprzeczny z założeniami studium, które dopuszcza wprawdzie budownictwo wielorodzinne, ale z ograniczeniami dotyczącymi wysokości budynku i liczby mieszkań. To 12 metrów i 9 lokali. Tymczasem projektowany budynek znacznie przekracza te parametry.

- Budowa sześciokondygnacyjnego obiektu na terenie przeznaczonym do zabudowy jednorodzinnej budzi stanowczy sprzeciw. To zaburzy ład przestrzenny całej okolicy. Proponowana budowa jest kubaturowo dziesięciokrotnie większa od innych budynków zlokalizowanych w okolicy ul. Okrzei i Zagórze - argumentują mieszkańcy.

Dodają też, że układ komunikacyjny nie jest przystosowany do obsługi wzmożonego ruchu związanego z nową inwestycją.

Mieszkańcy obawiają się też, że dopuszczenie budowy będzie stanowiło podstawę do wydawania analogicznych pozwoleń dla sąsiednich terenów. Tym samym ta część miasta zmieni się z cichej i spokojnej na ruchliwą i gęsto zabudowaną.

Spółka, która chce przeprowadzić inwestycje, argumentuje, że w niedalekim sąsiedztwie, przy ul. Zielonej, powstają trzy podobne budynki jednorodzinne a przy ul. Korczyńskiej zbudowano osiedle kilku bloków.

Dla rozwiązania problemów ze zbieraniem wód opadowych na tym terenie inwestor zaproponował budowę zbiornika retencyjnego, który byłby równocześnie rekreacyjnym „oczkiem wodnym”. Zadeklarował zastosowanie nowoczesnych technologii: m.in. zielone dachy i wykorzystanie tzw. „wody szarej” do rozwiązań sanitarnych. Wokół budynku ma powstać infrastruktura rekreacyjna.

Przed sesją Rady Miasta Krosna kontrowersjami wokół planowanej budowy przez cztery godziny zajmowała się komisja urbanistyki i gospodarki mieszkaniami. Na dzisiejszą (27 kwietnia) sesję przygotowany został projekt uchwały odmawiającej lokalizacji inwestycji. Do głosowania jednak nie doszło: na wniosek prezydenta Piotra Przytockiego ten punkt został wycofany z obrad sesji. Nie wyjaśniono dlaczego.