Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz trudniejsza sytuacja w Fabryce Wagonów w Gniewczynie

Norbert Ziętal
Niepewny jest los pracowników FW w Gniewczynie.
Niepewny jest los pracowników FW w Gniewczynie. Norbert Ziętal
Pogarsza się sytuacja pracowników Fabryki Wagonów. Ok. 50 groziło dyscyplinarne zwolnienie, wcześniej zdążyli złożyć wypowiedzenia.

Ok. 50 pracowników Fabryki Wagonów dowiedziało się, że grożą im zwolnienia w trybie art. 52 kodeksu pracy. To dyscyplinarki.

- Chodzi o uczestników niedawnej manifestacji koło bramy zakładu. Pracodawca uznał, że naruszyli regulamin, nie pracowali i zapowiedział wręczenie zwolnień. Na szczęście, tym pracownikom udało się szybciej wręczy wypowiedzenia pracodawcy, zgodnie z art. 55 kodeksu pracy. Podstawą było to, że od trzech miesięcy nie otrzymują wynagrodzeń - tłumaczy Szymon Wawrzyszko, przewodniczący Zarządu Regionu Ziemia Przemyska NSZZ "Solidarność".

- To nieludzkie postępowanie, nosi znamiona zastraszania pracowników, którzy upominają się o swoje. Tym bardziej, że to właśnie pracodawca, łamiąc przepisy kodeksu pracy, nie wywiązuje się ze swoich podstawowych obowiązków wobec pracowników. Proszę sobie wyobrazić, że ktoś od trzech miesięcy przychodzi do domu z niczym. Nie ma żadnych pieniędzy. Za co ma żyć, z czego regulować opłaty? - dodaje Wawrzyszko.

W razie dyscyplinarki takie osoby nie otrzymywałyby żadnych świadczeń. Osobom korzystającym z art. 55 należy się wypłata zaległych poborów, zapłacenia np. za niewykorzystany urlop i podobne świadczenia a także trzymiesięczne odszkodowanie, formę odprawy.

Wcześniej 29 osób zostało zwolnionych z przyczyn ekonomicznych. Obecnie zatrudnionych jest ok. 500 osób. Spór zbiorowy w zakładzie trwa od lipca. Prowadzą go trzy związki zawodowe. Oprócz "Solidarności" również ZZ Pracowników Zaplecza Technicznego Kolei oraz Alternatywny Związek Zawodowy.

Związkowcy czekają na mediatora, który poprowadzi negocjacje. Wyznacza go minister pracy. Poprzednia osoba nie została zaakceptowana przez zarząd spółki.

- Najbardziej dziwimy się, że niby jest trudna sytuacja zakładu, a przecież cały czas się mówi o pieniądzach, jakie przeznaczane są na kolei. Coś tu nie gra - mówi jeden z pracowników.

Do przemyskiego sądu trafił wniosek zarządu fabryki o upadłość układową. Sprawa ma się rozstrzygnąć 9 października.

- Bardzo trudna sytuacja ekonomiczna w jakiej znalazła się spółka jest wynikiem wyłącznie złego zarządzania, a nie pracowników, na których próbuje się przerzucić koszty i konsekwencje. Przedstawiona przez zarząd spółki decyzja o restrukturyzacji i ratowaniu zakładu poprzez zwolnienie co najmniej 50 proc. załogi, bez jakichkolwiek odpraw oraz brak wypłaty zaległych wynagrodzeń (trudno tak traktować propozycję zapłaty pracownikom 300 złotych do końca września) jest nie do przyjęcia przez związki zawodowe - twierdzi w oficjalnym stanowisku "Solidarność".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24