Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej przypadków ASF. Co z siatką oddzielającą Podkarpacie i Świętokrzyskie?

Kinga Dereniowska
Kinga Dereniowska
webandi / pixabay.com
W Rzeszowie odbyło się zebranie zespołu kryzysowego, podczas którego rozmawiano o działaniach zmierzających do ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa ASF na Podkarpaciu. - Sytuacja jest opanowana, choć trudna - mówiła wojewoda podkarpacka Ewa Leniart.

Służby zanotowały 11 przypadków ognisk ASF. Źródłem rozprzestrzeniania się wirusa są dziki, których populacja w na Podkarpaciu jest ogromna, mimo regularnych ostrzałów sanitarnych. W jaki sposób zatem służby zamierzają powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa?

- Wygrodziliśmy drogi - m.in. autostradę A4 od granicy w stronę Rzeszowa, podjęliśmy też decyzję o ogrodzeniu drogi od zjazdu Rzeszów-Wschód w kierunku granicy z woj. małopolskim. Oprócz tego stosujemy bariery zapachowe, prowadzone są też poszukiwania padłych dzików. Robimy to dzięki pracy OSP oraz żołnierzy, zwłaszcza WOT - wymienia wojewoda Ewa Leniart.

Podczas około 300 takich akcji, odnaleziono pół tysiąca padłych dzików.

Wojewoda dodała też, że rolnicy namawiani są do przestrzegania zasady bioasekuracji, bo to w ten sposób najczęściej wirus przenosi się z lasu do gospodarstw domowych.

Wojewódzki lekarz weterynarii Janusz Ciołek podał, że ASF, czyli wirus afrykańskiego pomoru świń pojawia się na Podkarpaciu już od 2018 roku.

- Wtedy mieliśmy 8 ognisk, w 2019 było 55 przypadków chorych dzików, a w tym roku na razie odkryliśmy 11 ognisk i 188 przypadków ASF - poinformował Janusz Ciołek. - Te przypadki pojawiły się wzdłuż granicy z woj. lubelskim, w powiatach: lubaczowskim, przeworskim, jarosławskim, leżajskim i niżańskim i tarnobrzeskim.

Do tej pory około 322 sztuk świń zostało zutylizowanych w ogniskach wirusa w powiatach lubaczowskim, przeworskim, jarosławskim, a 522 z tzw. gospodarstw kontaktowych.

Siatka na 100 km odgradzająca Podkarpacie? Wojewoda: Nie mam takiej wiedzy

O stukilometrowym ogrodzeniu, które oddzieli Świętokrzyskie od Podkarpacia oraz od Lubelskiego, pisaliśmy w poniedziałek.

Prace mają rozpocząć się już 15 września.

- Terminy są szybkie, żeby, jak najszybciej odgrodzili możliwość przeniknięcia do województwa świętokrzyskiego innych dzików i zarażenia trzody chlewnej

– wyjaśniał w poniedziałek "Nowinom" Rafał Nowak, wicewojewoda świętokrzyski.

Ewa Leniart, w rozmowie z Nowinami, powiedziała że o planowanej budowie płotu przeczytała w mediach:

- Takie działania nie będą prowadzone ze strony woj. podkarpackiego, bo w naszym przypadku to nie miałoby uzasadnienia. Ale może mieć wpływ na sytuację pandemiczną w woj. świętokrzyskim - nie wyklucza.

O siatkę pytaliśmy dziś w biurze prasowym wojewody świętokrzyskiego. Do czasu publikacji tego tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24