Crasnovia pewnie pokonała Żurawiankę. Zobacz zdjęcia

Zobacz zdjęcia z meczu: Crasnovia Krasne - Żurawianka Żurawica

W pierwszych minutach nieźle poczynali sobie przyjezdni, ale bramkarz Paweł Joniec interweniować nie musiał. Po pół godzinie gry przewagę wypracowała sobie Crasnovia, która udokumentowała to dwoma golami.

Najpierw prostopadłą piłkę od Marcina Smężenia na gola zamienił Sławomir Rozborski. Później również Smężeń uruchomił Tomasza Pietrasiewicza, którego zatrzymał Krystian Gręda.

Według sędziego zrobił to nieprzepisowo, a z "wapna" nie pomylił się Witold Baran i Żurawianka znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Nie poprawiły jej dokonane w przerwie zmiany. Crasnovia ze swobodą przeprowadzała kolejne ataki i jeden z nich zakończył się golem.

Zwinny Adrian Szczepański sprawiał kłopoty obronie Żurawianki. Generalnie miejscowi grali szybciej od nieco przestraszonych gości.

Obraz gry uległ zmianie, gdy na zmiany zdecydował się trener Marek Kramarz. Crasnovia zwolniła tempo i popełniała sporo błędów w obronie. Wykorzystał to Paweł Gałuszka, który wiedział, co zrobić z podbijającą się przed "szestnastką" piłką. Żurawianka uwierzyła w siebie, ale do swojej solidnej gry wrócili miejscowi i za sprawą Szczepańskiego zdobyli czwartą bramkę.

CRASNOVIA KRASNE - ŻURAWIANKA ŻURAWICA 4-1 (2-0)
Zobacz zdjęcia z meczu: Crasnovia Krasne - Żurawianka Żurawica

1-0 Rozborski (39, asysta Smężenia), 2-0 Baran (45-karny, po faulu Grędy na Pietrasiewiczu), 3-0 Pietrasiewicz (53, asysta Szczepańskiego), 3-1 Gałuszka (74, strzał w "okienko"), 4-1 Szczepański (90, zgranie Janika).

Relacja ze składami z notami dla zawodników i sędziego oraz opiniami w czwartkowych Nowinach