Crossfit, czyli nie wiesz, co cię czeka

Sala do ćwiczeń, czy jak to się mówi wśród wtajemniczonych - crossfitowy box - to ascetycznie urządzone, sporej wielkości pomieszczenie, w którym właśnie ćwiczą bardzo umięśniony chłopak i drobna dziewczyna. Najpierw skakanka, potem pompki, stanie na rękach. Wyniki z poszczególnych ćwiczeń zapisywane są na białej tablicy. Na niej znajduje się także plan treningu na dany dzień. Ostatnio było wspinanie na linach, dziś ćwiczenia interwałowe. To właśnie esencja crossfitu, czyli dyscypliny, która od kilku miesięcy zdobywa w Rzeszowie coraz większą popularność.- Crossfit ciężko zdefiniować jednym słowem. To taki konglomerat zawierający ogólnie pojęte cardio, do którego zalicza się bieganie, skakankę, pływanie, jazdę na rowerze itp, podnoszenie ciężarów i wszelkie ćwiczenia z ciężarami oraz gimnastykę - ćwiczenia z ciężarem własnego ciała na drążkach czy kółkach - mówi Wojciech Skubiszewski trener i współwłaściciel klubu w jednej osobie.Trening rodzi się w bólachUmięśniony Sebastian chodzi na crossfit od trzech miesięcy, Wojciech Skubiszewski mówi, że chłopak tak wkręcił się w nową dyscyplinę, że zrezygnował z siłowni.- Trzeba rozwijać całe ciało, co oczywiście nie jest sprawą prostą, bo jesteśmy przyzwyczajeni do sportów, które ćwiczą konkretnych ruch czy grupę mięśni. Np. ciężarowcy podnoszą duże ciężary, ale maratonu raczej nie przebiegną. A chodzi o to, żeby i dźwigać i biegać. Ten trening różni się od ćwiczeń na siłowni tym, że nie izolujemy ćwiczonych mięśni, każdy ruch jest wielostawowy, staramy się zaangażować jak największą grupę mięśni - tłumaczy.W klubie nie ukrywają, że treningi to nie jest przysłowiowa kaszka z mleczkiem. Nikogo nie interesują półśrodki, bo im bardziej damy z siebie wszystko, tym lepsze efekty osiągniemy. Na godzinne ćwiczenia – oprócz bardzo intensywnego 15-20 minutowego treningu - składa się także rozgrzewka, ochłonięcie i rozciąganie.Nie wszystko od razuCzy crossfit to sport dla wszystkich? Przed rozpoczęciem treningów należy skonsultować się z lekarzem, jeśli jednak stan zdrowia nam pozwala, ćwiczyć może każdy, w każdym wieku.- Nasz styl życia nie wymaga wykonywania pewnych ruchów i tak okazuje się, że zwykły przysiad jest dla niektórych problemem. Systematyczny i intensywny trening działa jednak cuda. Mamy u siebie 50-latków, którzy niewiele dotąd ćwiczyli, ale są tak zaangażowani, że efekty widać właściwie z tygodnia na tydzień. Na pierwszym treningu nie byli w stanie zrobić pompki, dziś to nie jest żaden problem.Sposób na życieWojciech Skubiszewski, zanim odkrył crossfit, próbował różnych sportów. Teraz wie, że robi to, czego szukał od zawsze.- Pamiętam, że kiedy po raz pierwszy zobaczyłem crossfit, pomyślałem, że zmarnowałem pół życia, a wreszcie znalazłem coś, co doskonale odpowiada moim potrzebom. Klub razem ze wspólnikiem Dominikiem Baranem, otworzyliśmy w czerwcu. Trenujemy codziennie 2 godziny rano dla tych, którzy chcą się poruszać przed pracą - o 6 i 7, a potem od 17 do 21 co godzinę.