Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cudu nie było. Stal Sanok żegna się z rozgrywkami

Marcin Jastrzębski
Gracze sanockiej Stali walczyli do końca, teraz prawdopodobnie zasilą kadry m.in. LKS-u Pisarowce i Cosmosu Nowotaniec.
Gracze sanockiej Stali walczyli do końca, teraz prawdopodobnie zasilą kadry m.in. LKS-u Pisarowce i Cosmosu Nowotaniec. Tomasz Sowa
Miniony weekend dostarczył wielkich, nieprzyjemnych emocji wszystkim tym, którzy martwili się o los Stali Sanok. O tym, że klub ma długi (ok. miliona złotych) i został bez trenera z wąską kadrą wiedzieli już wszyscy.

Podkarpacki ZPN wyciągnął jednak do Stali pomocną dłoń. Najpierw przyznał im licencje na grę w IV lidze, a następnie bardzo cierpliwie czekał na potwierdzenie udziału w rozgrywkach. Nie doczekał się. Blisko 70-letni klub z Sanoka znika z piłkarskiej mapy.

Terminy ostateczne
Związek po przyznaniu licencji dał Stali kilka dni na poukładanie spraw w klubie. Rzecz jasna sanoczanie nie byli w stanie pokryć w tak krótkim czasie długów, ale szukali pieniędzy na start w rozgrywkach. W poprzednim tygodniu, działacze Stali byli u burmistrza Sanoka Wojciecha Blecharczyka.

Prosili o 30 tys. złotych, które pozwoliłyby klubowi dopełnić formalności związanych z rejestracją zawodników i ewentualnym pozyskaniem kilku graczy z okolicznych klubów.

- Chcieliśmy także zachęcić chłopaków i wypłacić im choć mały procent zaległych premii - zdradza jeden z działaczy Stali, który prosi o anionowość.

- Sam pan widzi jaka wytworzyła się wokół naszego klubu atmosfera. Mam dość obrażania ludzi związanych ze Stalą - mówi. Niestety, burmistrza nie mógł pomóc Stali.

Burzliwy piątek
Podkarpacki ZPN zaczął się niecierpliwić. Dał czas Stali do piątku 18 lipca. Wąska grupa działaczy w tym dniu przebywała w klubie i szukała ratunku. Udało nam się wtedy skontaktować z prezesem klubu Józefem Koniecznym.

- Rozmawiamy, szukamy sposób wyjścia z trudnej sytuacji - powiedział nam Konieczny. W tym dniu szef Stali gościł u siebie jednego ze sponsorów sanockiego klubu. Ten również prosi nas o anonimowość i mówi:

- Mogłem pójść do banku i przynieść 10 tysięcy złotych. Spytałem prezesa, ile masz takich jak ja? Ten odparł, że nikogo. Już wtedy było jasne, że nic z tego nie będzie - opisuje jeden z dobrodziejów klubu z Sanoka. Inni sponsorzy nie chcieli inwestować w klub, na którego finansach "siedzi" komornik.

- Jaki sens ma wkładanie pieniędzy w klub, skoro każda kolejna złotówka idzie na poczet spłacenia długów - wyjaśnia. Po długich dyskusjach szefowie Stali uprosili w związku przesunięcie terminu zgłoszenia drużyny do soboty, do 9 rano. W sobotę Stal miała wysłać stosowny dokument i... tego nie zrobiła. - Ile można czekać i jaki ma to sens - zastanawiał się w rozmowie z Nowinami Kazimierz Greń, prezes Podkarpackiego ZPN-u.

Ekoball był nadzieją

Nadzwyczajne zebranie

W związku z kolejnymi, nieuniknionymi przesunięciami w rozgrywkach III i IV ligi, a także niższych klas (okręg Krosno) w niedzielny wieczór nadzwyczajne zebranie odbył zarząd Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej. W związku z brakiem zgłoszenia do rozgrywek Stali Sanok, miejsce w IV lidze zachowuje Stal Nowa Dęba. Jeśli we wtorek PZPN zatwierdzi grę Stali Rzeszów w I lidze, wtedy w III lidze zostanie Polonia Przemyśl. To zaś spowoduje, że w IV lidze zostaną Pisarowce, które potwierdziły już gotowość do gry na tym poziomie. To zaś spowoduje, że w krośnieńskiej okręgówce może utrzymać się Sanovia Lesko. Miejsce w krośnieńskiej A klasie (grupa I) zachować powinna Victoria Pakoszówk

W Sanoku rozpacz. Nie ma się czemu dziwić. Największa nadzieją był Ekoball Sanok, który od kilku lat prowadzi grupy młodzieżowe Stali. Chciał oprzeć swój skład o zawodników Stali Sanok oraz swoich wychowanków i rozpocząć grę od klasy okręgowej. Zarząd OZPN Krosno nie zgodził się na takie rozwiązanie, w głosowaniu pomysł ten upadł jednym głosem (5:6). - To boli, bo przeciw nam byli ludzie związani z klubami z okolic Sanoka, którzy swoje kadry po części na naszych wychowankach - rozkłada ręce jeden z członków zarządu Stali. - Ekoball był naszą nadzieją - przyznaje. W tej sprawie nie będzie interweniował Podkarpacki ZPN. - My prowadzimy rozgrywki IV ligi, żadnej presji na okręgowym związku wywierać nie możemy - zaznacza prezes Greń.

Stal Sanok

Klub powstał w 1946 roku przy fabryce wagonów. Początkowo występował pod nazwą Wagon Sanok. Stal pojawiła się trzy lata później. W latach 50-tych piłkarze zaś grali pod szyldem Sanoczanki. W 1960 roku przy fabryce Autosan reaktywowano Stal, która pozostała w nazwie klubu do dziś. Największym sukcesem klubu był awans do II ligi w 1998 roku. Oprócz tego sanoczanie święcili nie małe sukcesy w Pucharze Polski licznie zwyciężając rywali z wyższych lig. W 2006 roku Stal wyeliminowała z PP m.in. mistrza Polski Legię Warszawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24