Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Cygan" mordował się z przeciętnym Rumunem

Łukasz Pado
Krzysztof Łokaj
Rzeszowski bokser Dawid Kostecki ma już w swojej kolekcji dwa pasy mistrza świata. W sobotę w Gdynii wygrał na punkty z Giulianem Ilie i do pasa IBC dołożył WBF.

Kto myślał, że "Cygan" zmiecie rywala z ringu srodze się zawiódł. Ilie Potwierdził opinię twardziela i postawił trudne warunki Kosteckiemu, który już dawno tak słabo się nie spisywał.

Od początku Rumun trzymał wysoko gardę, świetnie się bronił i często niebezpiecznie kąsał. Rzeszowianin wyraźnie zaskoczony oporem rywala nie mógł znaleźć na niego pomysłu. "Cygan" kompletnie nie przypominał tego zawodnika, który w Rzeszowie przed trzema miesiącami gładko rozprawił się z Włochem Dario Cichello. Nie był tak szybki, a ciosy rywala często dochodziły do szczęki Kosteckiego.

Początkowe rundy były bardzo wyrównane, podobnie zresztą pozostałe. W drugiej części walki zawodnicy coraz częściej wdawali się w wymiany, w których Kostecki nie czół się najlepiej, bo jego ciosy nie robiły większego wrażenia na Rumunie. Dużo lepiej szło "Cyganowi" w dystansie.

W 11 rundzie wydawało się, że Kostecki popadł w kłopoty, rywal mocniej ruszył do przodu i zaczął okładać Dawida pięściami. Sytuację przerwał jednak sędzia, który zauważył wypadnięcie z ust rzeszowianina ochraniacza na szczękę.

- Wszystko było kontrolowane - zapewnia Kostecki. - Trafił mnie, a mi się poplątały trochę nogi i dlatego to tak wyglądało. Ochraniacz mi wypadł, bo nie miałem swojego, specjalnie zrobionego przez dentystę. Inne mi wypadają.
"Cygan" nieco poprawił wrażenie w ostatniej rundzie, kiedy odważnie przyjął wymianę Ilie, ale obaj twardo ustali na nogach do ostatniego gongu.

Sędziowie wypunktowali, nieco na wyrost, zdecydowane zwycięstwo Kosteckiego 117:110, 117:111, 118:110.

- Zdaję sobie sprawę, że zaboksowałem słabiej niż w trzech poprzednich walkach - mówi "Cygan". - Nękały mnie kontuzje podczas przygotowań i nie byłem w najlepszej formie. Nie chcę jednak tym tłumaczyć swojej gorszej dyspozycji. Nawet bez formy powinienem z nim gładko wygrać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24