"Cygan" zostaje w więzieniu. Nie będzie walczył z Jonesem

Mimo to planowana na sobotę gala odbędzie się zgodnie z planem. Rywalem Amerykanina będzie inny Polak Paweł Głażewski.

Sąd Penitencjarny w Warszawie był ostatnią szansą Dawida Kosteckiego na przerwę w odbywaniu kary i możliwość walki z legendarnym amerykańskim bokserem.

Wniosek o przerwę w odbywaniu kary złożyli obrońcy boksera. Rozprawa odbyła się w więzieniu w Białołęce gdzie obecnie przebywa Kostecki. Sąd nie przychylił się do tej prośby i "Cygan" musi pozostać w areszcie.

Mimo absencji Kosteckiego gala w Łodzi odbędzie się. Rywalem Jonesa podczas "Starcia Tytanów" będzie Paweł Głażewski. Pięściarze zmierzą się na dystansie dziesięciu rund w umownym limicie wagowym do 185 funtów (ok 84 kg).

To miała być dla Kosteckiego życiowa walka. Rywal to żywa legenda zawodowego boksu. 19 czerwca rzeszowskiego boksera zatrzymała jednak policja na wniosek Sądu Okręgowego w Rzeszowie, który skazał go na 2,5 roku więzienia za czerpanie korzyści z nierządu.

Obrońcy pięściarza złożyli zatem wniosek o przerwę w odbywaniu kary na czas walki z Jonesem.

- Jeśli sąd wypuści Dawida w piątek będzie on walczył w sobotę z Jonesem - zapewniał Piotr Werner, promotor Dawid "Cygana" Kosteckiego.

Niestety, finał sprawy jest taki, że do walki z Jonesem stanie Głażewski, a Kostecki pozostanie w więzieniu.

Oprócz walki wieczoru w łódzkiej Atlas Arenie odbędą się w sobotę m.in. pojedynki Artura Szpilki z Jameelem McClinem, Krzysztofa Szota z Natem Campbellem oraz walka Rafała Jackiewicza.

Niestety gala będzie pokazywana w systemie PPV, czyli za dodatkową opłatą, która wynosi 30 zł. Pokazywać ją będą Polsat, Canal Plus, telewizja n oraz większość telewizji kablowych.