Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czad zabił śpiącego mężczyznę

Zdzisław Surowaniec
Piec, który stał się źródłem tragedii.
Piec, który stał się źródłem tragedii. Zdzisław Surowaniec
Na śmierć zaczadził się 60-letni mieszkaniec Jastkowic, w gminie Pysznica, w powiecie stalowowolskim. Czad powstał, kiedy drewno suszone przy piecu kaflowym spadło na blachę kuchni, zaczęło się tlić i wydzielać dym.

- We wtorek, tuż po godzinie 21.00, oficer dyżurny stalowowolskiej komendy został powiadomiony o śmierci samotnie mieszkającego sześćdziesięcioletniego mężczyzny - poinformował rzecznik prasowy komendy policji Andrzej Walczyna.

Ze wstępnych ustaleń wynikało, że prawdopodobną przyczyną jego śmierci było zaczadzenie.

Dawał oznaki życia

Mężczyzna został znaleziony przez córkę w kuchni. Z relacji lekarza, który był obecny na miejscu tragedii policjanci ustalili, że w momencie przyjazdu pogotowia mężczyzna był już nieprzytomny, ale dawał oznaki życia. Jednak pomimo podjętej akcji ratunkowej i wysiłku ratowników życia jego nie zdołano uratować.

O zdarzeniu policjanci powiadomili prokuratora, który przybył na miejsce.

- Podczas przeprowadzonych czynności policjanci ustalili, że najprawdopodobniej w chwili, gdy mężczyzna spał w kuchni, na kuchenne blachy spadły drwa suszące się przy piecu kaflowym. Zaczęły się palić, wydzielając dym, który był przyczyną zatrucia - stwierdził rzecznik.

Zginęła od czadu

Czad co chwilę daje o sobie znać. 1 grudnia 2012 roku dwudziestosiedmioletnia kobieta z Turbi zatruła się tlenkiem węgla. Zmarła po dziesięciu dniach. Tego samego roku w styczniu pożar doszczętnie strawił drewniany dom w Jastkowicach. Uratowano siedemdziesięcioletniego mężczyznę, który poparzony i zaczadzony nie miał sił uciekać przed żywiołem.

W marcu pożar wybuchł w mieszkaniu samotnie mieszkające mężczyzny w bloku naprzeciw komendy policji w Stalowej Woli. Mężczyzna nie był w stanie wyjść z pomieszczenia. Stał w oknie i wzywał pomocy.

Tydzień później niepełnosprawny fizycznie 46-letni mężczyzna, samotnie mieszkający w bloku przy ulicy Niezłomnych, zasnął w łóżku z palącym się papierosem i doszło do zapalenia wersalki. Nie odniósł poważnych obrażeń. Kilka miesięcy później sytuacja się powtórzyła i wtedy zmarł na skutek zaczadzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24