Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarny weekend na Podkarpaciu. Nie żyje pięć osób

Grzegorz Michalski, Łukasz Solski
Łukasz Solski
Na Podkarpaciu to był czarny weekend. W Jaśle dwóch robotników przysypała ziemia. Trzy osoby zginęły w wypadku drogowym k. Pruchnika.

Dwóch mężczyzn znaleziono w sobotę na głębokości 2,8 m pod ziemią. Do zdarzenia doszło ok. godz. 12.30. Na terenie zakładu przy ul. Fabrycznej w Jaśle wykonywali oni prace związane z budową kanalizacji deszczowej. Zanim strażacy przyjechali na miejsce, dwie osoby próbowały odkopać 41- i 53-latka. - Ziemia jednego zasypała całkowicie, drugiego po głowę - mówi bryg. Marek Górniak, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle.

Strażacy przybyli na miejsce o godz. 12.44. Pierwszego mężczyznę udało się wydobyć o godz. 13.10, drugiego 9 minut później. Wcześniej ratownicy musieli zabezpieczyć teren, aby nie doszło do kolejnego wypadku. Wykop, przy którym pracowali mężczyźni, nie był zabezpieczony. Miał 1,5 m szerokości i 2,80 m głębokości. - Ziemia była bardzo twarda. Po wydobyciu mężczyzn lekarz pogotowia stwierdził ich zgon. Prawdopodobnie nastąpił on już w momencie przysypania - dodaje bryg. Górniak. Tragicznie zmarli mężczyźni byli zatrudnieni przez firmę zewnętrzną. Mieszkali w Warzycach (gmina Jasło). Sprawą zajmuje się jasielska prokuratura. O wypadku została też powiadomiona Państwowa Inspekcja Pracy.

Czytaj więcej: Dramat w Jaśle. Mężczyźni zginęli w wykopie.

Trzy osoby nie żyją, dwie ciężko ranne

Kilka godzin po tragedii w Jaśle, ok. godz. 17, na prostym, nieoświetlonym odcinku drogi w Rozborzu Długim doszło do wypadku. To fragment drogi wojewódzkiej nr 881 relacji Pruchnik-Kańczuga. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierująca fordem fiestą zjechała na przeciwny pas i czołowo zderzyła się z oplem corsą. Na miejscu zginęły trzy osoby: kierująca fordem 34-letnia mieszkanka Pruchnika oraz małżeństwo jadące oplem - 55-letni kierowca i 53-letnia pasażerka, również mieszkańcy tej miejscowości. Do szpitala, z poważnymi obrażeniami, przewieziono dwoje pasażerów corsy - 24-letnią kobietę i 23-letniego mężczyznę.

„Droga ta na odcinku Kańczuga-Pruchnik jest w tragicznym stanie, to chyba najgorsza droga. Jest bardzo nierówna i wąska, ale jeszcze gorszy jest absolutny brak pobocza. Tam jest strach jechać, nawet w dobrą pogodę” - napisał jeden z internautów na forum. nowiny24. pl.

Miejsce wypadku w Rozborzu Długim to wąska, pagórkowata droga. Kobieta z forda jechała wzniesieniem, w stronę Pruchnika. Samochody po zderzeniu zakleszczyły się. W fordzie nie otworzyły się poduszki powietrzne.

Czytaj więcej: W wypadku w Rozbórzu Długim zginęły trzy osoby

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24