Czas na umowę

Powinna temu sprzyjać także wizyta delegacji okręgu Levoczy w Kolbuszowej(7-8 listopada) Przewodniczył jej Josef Kaĺovsky, prednosta (odpowiednik starosty), a w jej składzie byli jego zastępcy: Juraj Faltin i Vladimir Pekarčik, oraz pracownicy Urzędu Okręgowego w Levoczy. Ze strony starostwa kolbuszowskiego w rozmowach uczestniczyli: starosta Bogdan Romaniuk, wicestarosta Waldemar Macheta i przewodniczący rady powiatu Józef Kardyś. Co prawda zadania i kompetencje starostw w Polsce i okręgów na Słowacji nie są identyczne (przede wszystkim słowackie okręgi nie są jednostkami samorządowymi), podobne są jednak problemy. Dlatego też spotkanie władz i podzielonych na zespoły pracowników obu urzędów było dobrą okazją do dyskusji i wymiany doświadczeń.

Pierwszy dzień wizyty zakończył się meczem piłkarskim na hali LO w Kolbuszowej. W normalnym czasie był remis, w karnych lepsi okazali się jednak pracownicy starostwa kolbuszowskiego (ale w dwumeczu i tak górą byli goście. Sobota upłynęła pod znakiem zwiedzania m.in. skansenu kultury ludowej w Kolbuszowej, zabytków Rzeszowa oraz Muzeum Zamku w Łańcucie (miasto Levocza łączy z Łańcutem współpraca partnerska).
Dotychczasowe kontakty bynajmniej nie ograniczały się tylko do wzajemnych wizyt przedstawicieli władz powiatu i okręgu. Wspólnie skierowano wniosek do Fundacji Karpackiej o dofinansowanie programu działań kulturalnych i sportowych pt. "Polak - Słowak, dwa bratanki". Uzyskana kwota (ok. 3 tys. USD) nie szokuje, ale zachęca do dalszej współpracy. Słowakom na pewno zależy na przyciągnięciu do Levoczy polskich turystów. Z drugiej strony wiadomo, że są tam już obecni ze swoimi wyrobami przedsiębiorcy z Podkarpackiego, w tym także z powiatu kolbuszowskiego.