Dzisiaj przed południem w rzeszowskim sklepie Camaieu w galerii Graffica ciężko było przeciskać się między wieszakami. Tak dużo pań skusiły podoczepiane do ubrań kolorowe karteczki z napisami "wyprzedaż" i cyferkami, o ile procent taniej można je kupić.
Wśród kupujących była Agnieszka Neszew z Rzeszowa.
- Chętnie korzystam z wyprzedaży. Jeszcze nic ciekawego nie upolowałam, ale oglądam i przymierzam - mówi. - Fajne zakupy zrobiłam przed świętami, kiedy część sklepów już przeceniła towar. Szukam porządnych rzeczy. 50 proc. to rozsądna obniżka, 30 to jednak za mało.
Mam sposób na kupowanie
- Wcześniej upatruję sobie fajną rzecz, mierzę i cierpliwie czekam na obniżki. Wiem po kilku dniach, ile faktycznie cena zmalała. Nie dam się nabrać - dodaje mieszkanka Rzeszowa.
Agnieszka z Jarosławia przyszła do galerii po konkretną rzecz.
- Szukam szałowej, sylwestrowej bluzki. Koniecznie w kolorze mocnej zieleni lub turkusu. Z błyszczącymi cekinami. Liczę na atrakcyjną cenę z wyprzedaży - opowiada. - Jestem dobrze zorientowana w ciuchach, bo pracuję w sklepie odzieżowym Reserved. U nas już zaczęły się wyprzedaże. Aż boję się myśleć, co tam się dzieje - śmieje się.
Mieszkanka Jarosławia przyznaje, że bardzo lubi kupować po obniżkach, bo po prostu mniej wydaje.
Ile możesz zaoszczędzić?
Sprawdziliśmy w rzeszowskiej galerii, ile możemy zaoszczędzić. Spódnica czarna (za kolano) z 160 zł zjechała na 79 zł. Kurtka męska została przeceniona z 300 zł na 150. A damskie kozaki z 499 na 300 zł. Tylko na tych trzech rzeczach zaoszczędzilibyśmy 420 złotych. Czyli warto szukać.
Zakupowe szaleństwo od pierwszego dnia po świętach obserwuje Tomasz Soliński, ekonomista z Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.
- Nasze wyprzedaże nie dorównują jeszcze zachodnim, gdzie cena spada nawet o 80 procent - mówi. - U nas często wisi napis "do 80 proc." a w rzeczywistości ceny spadają zaledwie o kilka, kilkanaście procent. "80" ma być jedynie wabikiem, by tu zajrzeć.
Podkreśla, że wyprzedaże są fajne, jeśli nie wpadniemy przy okazji w pułapkę kredytową. Płacąc kartą, tracimy czasem orientację, jak szybko pieniądze z konta topnieją.
- Spotkałem się ze sprzedawcami, którzy odradzali zakup czegoś drogiego uprzedzając, że za kilka dni kupię dużo taniej. Z pewnością nie byli to właściciele butików - śmieje się ekonomista.
Wertując półki z przecenionymi rzeczami warto dokładnie je oglądać i pytać, czy na pewno nie są uszkodzone. Bywa, że niektórym sprzedawcom wśród dobrych "zaplącze się" bubel, który chcą wypchnąć.
Wyprzedaże organizują też sklepy ze sprzętem agd i rtv. Jednak unikają tego słowa. Często nazywają je promocjami lub ofertami specjalnymi. Telewizory czy laptopy w tych dniach można kupić kilkaset złotych taniej. Eksperci radzą jednak, zanim podejmiemy decyzję, odwiedzić kilka sklepów z danej branży albo wejść na allegro i porównać ceny. Sprawdzić, czy promocja jest rzeczywiście promocją. To się opłaci.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział
- Legenda Perfectu w domu opieki. Nie ma środków na utrzymanie