Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Czeczeńcy" podejmują dziś Chrobrego

luci
Grzegorz Sobut spędził w Mielcu 10 sezonów, kilka tygodni temu przeniósł się do Głogowa.
Grzegorz Sobut spędził w Mielcu 10 sezonów, kilka tygodni temu przeniósł się do Głogowa. Andrzej Szkocki Glos Szczecinski
Szczypiorniści PGE Stali Mielec zmierzą się dziś u siebie z Chrobrym Głogów. Do „Hangaru” zawitają m.in. byli "Czeczeńcy" Grzegorz Sobut, Adam Babicz i Łukasz Kandora.

- Na pewno będzie ciekawie - mówi przed spotkaniem rozgrywający Chrobrego, Grzegorz Sobut, który przez dziesięć sezonów reprezentował barwy Stali Mielec. Na mecz za pośrednictwem strony internetowej klubu zaprasza też prezydent Mielca Daniel Kozdęba.

Patrząc na składy obu zespołów faworytem są głogowianie, którzy w składzie mają m.in. legendę reprezentacji Polski Bartosza Jureckiego. - No niby mamy lepszy skład, ale co z tego, Kwidzyn i Lubin też mieli lepsze drużyny od Stali i nie wygrali - mówi rozgrywający Chrobrego, Grzegorz Sobut, który przez dziesięć sezonów reprezentował barwy Stali Mielec. - Niby zagram zwykły mecz, ale czuję, że będzie on jakiś inny. Znam chłopaków ze Stali, tyle lat tam grałem. Jak będzie? Zobaczyny na meczu.

W ekipie gości na pewno zabraknie Tomasza Rosińskiego, który już na początku sezonu uszkodził sobie więzadła w kolanie i czeka go dłuższa przerwa. Być może to właśnie kontuzja tego gracza sprawiła, że Chrobremu idzie w tym sezonie poniżej oczekiwań. - Na pewno wszyscy liczyli na więcej, ale jest kilku nowych chłopaków, musi się to wszystko dotrzeć - mówi Sobut. - Ja też dołączyłem w trakcie sezonu i w pierwszych meczach kompletnie mi nie szło. Wygrana z Wrocławiem nas jednak podbudowała. Ostatnio powalczyliśmy z Płockiem i atmosfera w zespole jest znacznie lepsza.

Oprócz Sobuta w Chrobrym gra też Adam Babicz (35 bramek, najlepszy strzelec drużyny - przyp. red.), który też kiedyś grał w Stali i ma w niej szwagra Pawła Wilka. W barwach Stali nie mało grał też Łukasz Kandora, kolejny z głogowian.

Jak wszyscy zapowiadają, na parkiecie jednak sentymentów nie będzie, bo tych być nie może. Stal po ostatniej wygranej Zagłębia Lubin z Górnikiem Zabrze znów spadła na ostatnie miejsce w tabeli. By ograć Chrobrego, musi poprawić grę w obronie. Co z tego, że ma najlepszego strzelca w lidze Damiana Kostrzewę (63 bramki) skoro w dziewięciu spotkaniach straciła prawie 300 bramek.

Atutem Stali na pewno będzie swoja hala. „Czeczeńcom” ściany i kibice pomagają, bo wszystkie w tym sezonie punkty zdobywali u siebie. Po raz pierwszy w „Hangar Arenie” zagras Marco Davidović. Bośniak wystąpił już w meczu w Opolu z Gwardią i powoli się zgrywa z zespołem.

Początek spotkania w Mielcu dziś o godzinie 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24