Straty szpitali podległych zarządowi województwa tylko za 2002 r. wynoszą ok. 50 mln zł. Dyskusja odbyła się na wniosek radnych Podkarpacia Razem. Opozycja skrytykowała Zdzisława Gosia, dyrektora Departamentu Służby Zdrowia w Urzędzie Marszałkowskim, który odpowiadając na wniosek radnych PR wysłał pismo, w którym napisał, że jest bardzo zadowolony, że część radnych chce się zająć sprawą służby zdrowia. Goś dodał, że jego zdaniem radni dali zbyt krótki czas na przygotowanie programu naprawczego, co "może bardziej świadczyć o chęci odfajkowania tematu". - To obraźliwe stwierdzenia. O zajęcie się tą sprawą nasz klub wnioskował jeszcze w listopadzie ub.r. - mówiła Wanda Rakszawska- Stopyra z LPR.
W czasie prac Komisji Zdrowia marszałek województwa wycofał pismo Gosia. - To pismo to był błąd - przyznał wicemarszałek Norbert Mastalerz, który nadzoruje służbę zdrowia.
Tadeusz Kłeczek z PR zarzucił, że Mastalerz jest niekompetentny, bo do 30 czerwca zarząd nie przygotował planu zabezpieczenia medycznego województwa. - Marszałek mówił, że plan trafi pod obrady w sierpniu. Nie wiem, o czym będziemy dyskutować, bo 30 czerwca rola zarządu się kończy. Teraz plan ma przygotować Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia - mówił Kłeczek. - Zapewniam, że kiedy ja piastuję ważne stanowisko, moja żona nie będzie pracowała na dobrze płatnym stanowisku w Kasie Chorych. Pan radny wie, o czym mówię - ripostował Mastalerz. - Brak planu wynika z faktu, że rozporządzenie ministra, które dotyczy planu zostało podpisane 16 czerwca, a weszło w życie 2 lipca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?