Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czesław Lang: Jesteśmy na tym samym poziomie co Tour de France

Jacek Żukowski
Dziennik Bałtycki
Już za niespełna miesiąc rozpocznie się 72. Tour de Pologne. - Jak zwykle nie zabraknie ciekawych etapów, zwłaszcza w Małopolsce - mówi Czesław Lang

Które etapy najbardziej by Pan polecił kibicom?
Szczególnie ciekawy powinien być ten z Nowego Sącza do Zakopanego. Przez Ząb, Gubałówkę, przejazd przez Cyrhlę i Bukowinę. Kolejny wokół Bukowiny to już klasyk. Cieszy mnie to, że imprezy towarzyszące też cieszą się ogromnym powodzeniem. Już w tej chwili mamy tysiąc zgłoszeń do TdP amatorów, co oznacza, że pojadą dwa tysiące ludzi.

Jak Pan sądzi, czy w tym roku, tak jak w zeszłym, wyścig będzie trzymał w napięciu do ostatnich sekund i rozstrzygnie się dopiero na czasówce ostatniego dnia wyścigu w Krakowie?
Myślę, że tak. Nawet jak się ma minutę przewagi, to wszystko się może wydarzyć. Jak jesteś dobry, to może być kraksa, strzeli jakaś guma, wyścig powinien więc trzymać w napięciu do końca.

Wystartuje Rafał Majka?
I on, i Michał Kwiatkowski powiedzieli, że będą robić wszystko, by wystąpić. Trzymamy kciuki za nich. By zawodnik przyjechał, to wiadomo, że musi być w formie. Wiadomo, że nie przyjadą po to, by tylko trenować, ale by walczyć. Zależeć im będzie na tym, by się pokazać. Michał pojedzie w koszulce mistrza świata, Rafał - jako ubiegłoroczny zwycięzca. Jak będą w formie, to jestem przekonany, że pojadą. Ale mamy oprócz nich także Macieja Paterskiego z CCC Sprandi i wielu, wielu innych. Wyścig odkryje też nowe nazwiska.

W zeszłym roku Majka przyjechał trochę z konieczności, po mocnej pracy w Tour de France, "Kwiatek" zrezygnował. Teraz też będą mieli w nogach Wielką Pętlę.
Jak jest forma, mówiąc po kolarsku, noga się kręci, to trzeba brać wszystko, co jest po drodze. Bo potem forma może uciec. Ten, który jest w słabszej dyspozycji, mówi, że przyjechał po to, by potrenować.

Przyjedzie Fabio Aru, 2. kolarz tegorocznego Giro d'Italia. Kogo jeszcze zobaczymy z gwiazd?
To pierwsze z dużych nazwisk. Cieszę się, że się zgłosił. Możemy stwierdzić na przestrzeni lat, że TdP cieszy się zainteresowaniem wielu świetnych zawodników. Pamiętam, jak zacząłem organizować ten wyścig, to prosiło się te wielkie gwiazdy, jak np. Maurizio Fondriesta, a teraz mamy kolejkę chętnych do startu.

Polacy mają swoją renomę w światowym peletonie. Czy jest tak, że to wyścig przyczynił się do wypromowania ich?
Jak będziemy mieli teatr, to będziemy mieli aktorów. TdP od 20 lat jest tym teatrem. Promujemy kolarstwo, mówimy o nim, bo jest o czym. TdP to jest lokomotywa, która to pociągnęła. Do tego dochodzi Nutella Mini-Tour de Pologne. Przecież Michał Kwiatkowski po raz pierwszy wystartował w tym wyścigu. Pamiętam, jak został mistrzem świata juniorów, to w mediach tego nikt nie zauważył. Ja zaprosiłem go wtedy do Wieliczki, na zakończenie TdP, przedstawiłem wszystkim. TdP ma być wizytówką naszego kolarstwa. Organizacyjnie jesteśmy na tym samym poziomie co Tour de France, Giro d'Italia. To najwyższa półka. Dla polskiego kolarstwa zaczął się dobry czas. Jest wielu świetnych, młodych zawodników, o których nawet nie mówimy, a są wielkie talenty.

Majka i Kwiatkowski mają słabszy sezon niż ten poprzedni. Czy peleton już się na nich poznał?
W Tinkoff-Saxo były zawirowania, wyrzucony został dyrektor sportowy. Rafał mówi, że zostały zmienione przygotowania, cały cykl treningowy. Człowiek jest tylko człowiekiem, jak coś się zachwieje, to trzeba dochodzić do siebie. Jeśli chodzi o Michała, to na pewno dźwiga ciężar koszulki mistrza świata. Wygrał w pięknym stylu klasyk Amstel Gold Race. Bardzo ładnie pojechał Paryż-Nicea, zajął 2. miejsce. Początek sezonu miał bardzo dobry. Teraz może robi spadek formy przed Tour de France, bo w takich wyścigach wieloetapowych od razu nie ma się najlepszej dyspozycji. Jak ktoś jest zdrowy, to ta forma przychodzi z etapu na etap. Ja na przykład, startując w Giro d'Italia czy Tour de France, nigdy nie chciałem jechać z wysokiego pułapu. Po dziesięciu etapach wszyscy już podpierali się nosami, a mi zaczynała się noga kręcić, fantastycznie się czułem i kończyłem wyścig w bardzo dobrej formie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24