Mielczanie z pewnością liczyli, że rywale Podbeskidzia i Warty Poznań sprawią sporo problemów drużynom walczącym o awans. Problemy rzeczywiście były, ale nie na tyle duże, by któryś z tych zespołów stracił punkty.
Dłużej męczyła się Warta, która na premierowego gola musiała czekać do 62.minuty. Podbeskidzie jedyne trafienie zaliczyło w 30.minucie.
Gol dla Podbeskidzia padł po ładnej kombinacji. Rzuchowski po dośrodkowaniu w pole karne zgrał piłkę piętką do Roginicia, a ten huknął jak z armaty i umieścił futbolówkę w bramce. W drugiej połowie trener Termaliki zmienił taktykę i Bruk-Bet zaczął częściej gościć na połowie rywali. Im bliżej końca meczu tym bardziej wydawało się, że goście zdołają wyrównać, jednak ostatecznie Martin Polacek zachował czyste konto.
Z kolei Warta Poznań długo musiała czekać na skruszenie muru obronnego Olimpii Grudziądz. W pierwszej połowie gospodarze największe zagrożenie stwarzali po stałych fragmentach, ale wówczas goście nie popełniali żadnych błędów.
W 62. minucie Warta przeprowadziła składną akcję, którą wykończył Jakub Apolinarski. 13 minut później było już 2:0, a gola zdobył Tomasz Boczek, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. Wynik meczu już sie nie zmienił i Warta mogła cieszyć się z kolejnej wygranej.
Tym samym Podbeskidzie i Warta zwiększyły swoją przewagę nad Stalą Mielec do 4 punktów. Obie drużyny mają obecnie na koncie 49"oczek", a mielczanie uzbierali ich do tej pory 45.
Wnioski po meczu PGE Stal Mielec - Puszcza Niepołomice. Remi...
Zobacz: Michał Wlaźlik, dyrektor sportowy Stali Rzeszów: Na meczu z Widzewem mogliśmy zarobić ponad 100 tysięcy złotych [STADION]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?