Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cztery lata więzienia dla niepełnoletnich bandytów

Roman Kijanka
Według sądu Dawid K. i Damian L. nie wykazali skruchy, mieli jedynie obawy przed czekającą ich karą.
Według sądu Dawid K. i Damian L. nie wykazali skruchy, mieli jedynie obawy przed czekającą ich karą. Fot. ROMAN KIJANKA
Napad na taksówkarza był dramatyczną konsekwencją braku kontroli ze strony rodziców - uznał sąd. Dawid K. i Damian L. dostali po 4 lata więzienia.

Obrońcy Dawida K. i Damiana L., oskarżonych o brutalny napad na jarosławskiego taksówkarza w maju ubiegłego roku twierdzili, że wystarczającą karą dla siedemnastolatków będzie pobyt w półotwartym zakładzie poprawczym. Prokurator żądał 4 lat więzienia. Jarosławski Sąd Rejonowy przychylił się do zdania oskarżyciela i wymierzył im dzisiaj po 4 lata więzienia.

- Oskarżeni nie są sprawcami przypadkowymi. Wybranie starszej osoby, podział ról, znalezienie ustronnego miejsca i brutalne pobicie, następnie upchnięcie nieprzytomnego kierowcy w bagażniku, to były zaplanowane działania - uzasadniał wyrok sędzia Andrzej Wachowski, nie zgadzając się twierdzeniem obrońców o przypadkowości całego zdarzenia.

Sąd orzekł również zadośćuczynienie i odszkodowanie dla pobitego taksówkarza. Sprawcy musza mu zapłacić 14 tys. zł.

Taki wyrok dla niepełnoletnich sprawców był możliwy, ponieważ odpowiadali za rozbój. W innych przypadkach zająłby się nimi sąd rodzinny i na to, według sądu, liczyli oskarżeni.

- Sprawcy nieletni muszą mieć świadomość, że przy tak potwornych czynach kara będzie surowa - mówił sędzia.

Według sądu brutalny napad na taksówkarza był konsekwencją braku kontroli ze strony rodziców.

- Jeśli dziecku pozwala się na wszystko, na picie alkoholu, to trzeba mieć świadomość, że dojdzie do nieszczęścia - uzasadniał Wachowski.

Według Mariana Kochanowicza, taksówkarza, na którego napadli w nocy 3 maja w Radawie, wyrok jest zbyt łagodny.

- Byłem o krok od śmierci. Bili bez opamiętania. Do utraty świadomości. Minęło już sporo czasu, a bez pomocy nie mogę wyjść z domu. Lekarze orzekli, że nie nadaję się do pracy. Powinni dostać wyższą karę - mówi.

Obaj sprawcy mieli już wcześniej kłopoty z prawem. Wyrok nie jest prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24