Czuwaj Przemyśl nadal niepokonany u siebie [ZDJĘCIA]

Był to mecz o przysłowiowe cztery punkty, bowiem dwie rywalizujące ekipy pretendują do barażowych pojedynków o wejście do ekstraklasy.

Dzięki zwycięstwu przemyślanie chyba już zgubili rywala z Końskich, ale czekają ich jeszcze arcytrudne spotkania w Opolu i Piotrkowie Trybunalskim.

Czuwajowi poszło z KSSPR o wiele łatwiej, niż się spodziewano. Owszem, na początku rywal wygrywał m.in. 2-0, 3-2 i 4-3, ale w 7. minucie, po rzucie karnym bardzo skutecznego w tym dniu Radosława Jankowskiego, nasi objęli prowadzenie (5-4), którego - jak się potem okazało - nie oddali już do końcowego gwizdka.

Cztery minuty później, po kontrze Mateusza Kroczka, było już 8-5. Przemyślanie wręcz perfekcyjnie wykorzystywali każdą stratę gości w ataku, inicjowali szybki atak i powiększali dystans.

W 15. min Paweł Stołowski podwyższył wynik (12-6), a w 26. min, po trafieniu Jankowskiego, zrobiło się 19-9, co już zupełnie załamało przyjezdnych, którzy wystąpili w Przemyślu bez trzech podstawowych graczy - Baturina, Przybylskiego i Ratusznika.

W drugiej odsłonie podopieczni trenerów Piotra Kroczka i Bogusława Kubickiego uważnie kontrolowali przebieg meczu, nie pozwalając przeciwnikowi na zniwelowanie różnicy bramkowej. W 35. min było 22-14, w 43. min 27-18, w 54. min 31-24.

- Liczyliśmy, że będzie znacznie trudniej, ale nasi chłopcy zagrali bardzo dobry mecz, szczególnie do przerwy - mówi Kubicki. - Myślimy już o następnych spotkaniach, aby po nich zachować dystans nad Gwardią i Piotrkowianinem.

Czuwaj POSiR Przemyśl - KSSPR Końskie 34-27 (20-12)

Czuwaj: Gut, Szczepaniec, Jarosz - Jankowski 10 (1 k.), Kroczek 6, Kostka 2, Stołowski 6, Oliferczuk 3 (1 k.), Kubisztal 5 oraz Baraniecki, Misiewicz, Complak, Kalinowski, Błażkowski 1, Hataś 1 (1k.).

Końskie: M. Kornecki, Witkowski - Biegaj 2, Słonicki 2, Bodasiński 4, Kubała 3, Smołuch 7, H. Kornecki 3 oraz Dobrowolski, Napierała 3 (3 k.), Bąk 3, Sroczyński.

Sędziowali Artur Jędrycha (Sosnowiec) i Kamil Poloczek (Katowice). Kary: 6 min - 4 min. Widzów 650.