Czy nadal będą leczyć chorych na raka w brzozowskiej hematologii? Jest szansa na koniec kryzysu kadrowego

Ordynator oddziału dr n. med. Jacek Krzanowski poinformował w piątek Nowiny, że nadal trwają rozmowy z dyrektorem brzozowskiego szpitala, które powinny zakończyć się do końca stycznia. Rysujące się porozumienie zakłada tymczasowe rozwiązanie kryzysu obsadowego na tym oddziale.

– Prawdopodobnie powróci pani doktor, która już nie pracuje u nas od końca roku, wcześniej była na zaległym urlopie. Dwóch rezydentów czasowo nas wspomoże. Zostaną oni oddelegowani z innego oddziału naszego szpitala, w którym robią specjalizację. Ale to nie są hematolodzy, może zechcą u nas robić częściowo staż z chorób wewnętrznych. Ponadto przeszedłby na etat z innego oddziału brzozowskiego szpitala jeden lekarz, który kończy specjalizację z chorób wewnętrznych. Czyli dwa etaty o umowę o pracę plus tymczasowa pomoc rezydentów. Dla nas są to dodatkowe ręce do pracy, które będziemy chcieli wykorzystać – mówi doktor Jacek Krzanowski.

Obecnie szpital nie ma możliwości zdobycia lekarzy, a nawet rezydentów spoza Brzozowa. Jakiś czas temu mówiło się o dwóch rezydentach z Rzeszowa, ale oni wybrali specjalizację w innych szpitalach. Jak się okazuje, konsultant wojewódzki w dziedzinie hematologii nie ma instrumentów prawnych, by skierować lekarzy rezydentów do Brzozowa.

– Ogłosimy dwa nabory, na wiosnę i jesień, ale nie wiemy, czy ktoś się zgłosi. Mam nadzieję, że przynajmniej będziemy mieli możliwość porozmawiania z ewentualnymi chętnymi do pracy, by przekonać ich do robienia specjalizacji z hematologii w brzozowskim szpitalu – mówi ordynator Jacek Krzanowski.

Nowiny jako pierwsze rzeszowskie medium poruszyły temat kryzysu kadrowego w Ośrodku Onkologicznym w Brzozowie. Z powodu urlopu macierzyńskiego dwóch rezydentek oraz wypowiedzenia złożonego przez jedną z lekarek, na oddziale zostało tylko sześciu specjalistów. Od dawna czują się oni przepracowani, dlatego w październiku ub. roku złożyli wypowiedzenia. Zapowiadali, że potrzebują co najmniej trzech nowych lekarzy do pracy, nawet młodych, którzy chcieliby robić specjalizację.

Problem z brakiem kadr narastał od dwóch lat, gdy ordynatorem był jeszcze prof. dr hab. n. med. Andrzej Pluta, twórca dwóch ośrodków hematologicznych, w Brzozowie i Rzeszowie. Od dwóch lat nie udało się w Brzozowie zatrudnić nowych specjalistów.
Zespół dr n. med. Jacka Krzanowskiego udziela świadczeń dla połowy pacjentów hematologicznych w woj. podkarpackim, lecząc ostre białaczki i agresywne chłoniaki.