Czy Resovia ustrzeli Orlęta Radzyń Podlaski?

Resovia jest podrażniona - tydzień temu przegrała 0:1 z Avią, tym samym kończąc serię zwycięstw, która się zatrzymała na cyfrze 6. - Mieliśmy swoje szanse, co nie zmienia faktu, że Avia to mocny zespół. Wiosną przegrała tylko raz - zauważa Szymon Szydełko, coach „pasiaków”. - Teraz przed nami Orlęta, które w tym roku w ogóle nie przegrały. Chcemy się zrehabilitować, ale też pora myśleć o następnym sezonie. Niektórzy zawodnicy odpoczną, inni będą mogli się pokazać.

W Jarosławiu JKS podejmie Wólczankę, która wygrała trzy ostatnie mecze. Ekipa znad Sanu dała tydzień temu ciała w Zamościu, zajmuje 8., ostatnie bezpieczne miejsce. Drużynę z Wólki Pełkińskiej od ósemki dzielą 3 punkty. Co ciekawe, będzie to zarazem finał Pucharu Polski okręgu Jarosław. - Szykuje się walka na całego - mówi Paweł Wtorek, coach Wólczanki. - Idzie nam, ale droga do ósemki daleka. Jeśli się utrzymamy, będzie to dla każdego sukces życia. Niestety, mało nas, a tu za kartki wypadł Mateusz Podstolak.

Czekająca na potknięcie Motoru Stal już w piątek będzie wiedzieć, czy dostanie szansę na zmniejszenie dystansu do lidera, gdyż ten w tym dniu zmierzy się ze wspomnianą Avią. Na Hetmańską zjedzie… Hetman. - Albo, albo - mówi Marcin Wołowiec, trener Stali. - Albo pewnie wygramy, albo się pomęczymy. W Zamościu długo był remis, ale wierzę, że wyciągnęliśmy wnioski. Nie ma kontuzji, kondycji nie brakuje, więc jestem dobrej myśli.

Ważny mecz w kontekście walki o ligowy byt rozegra w Lubartowie Polonia. To samo można powiedzieć o Sokole, którego czeka wizyta w Chełmie.