Czy władze powiatu jasielskiego spełnią zeszłoroczną obietnicę i wybudują strzelnicę?

O budowie strzelnicy w powiecie jasielskim zrobiło się głośno końcem sierpnia ubiegłego roku. Na sesji rady powiatu rajcy przegłosowali przyjęciu darowizny w postaci działek w Cieklinie. Radni opozycyjny z klubów Samorząd dla Mieszkańców oraz Porozumienie Samorządowe Ponad Podziałami mieli mnóstwo wątpliwości. Obawiali się, że inwestycja będzie zbyt kosztowna. Punktowali starostę, że na terenie Jasła jest już strzelnica znajdująca się w Gamracie.

Dodatkowo wracali pamięcią do planów budowy takiego obiektu w Trzcinicy. Dlaczego tam strzelnica nie powstała? Liga Obrony Kraju posiada w Trzcinicy ponad hektarową działkę na której miała powstać strzelnica. - Przedsięwzięcie nie zostało zrealizowane, ponieważ nie otrzymaliśmy zgody na przeprowadzenie drogi do działki przez przylegający zagajnik – przekazał nam Jerzy Salamucha, prezes LOK.

Dostali 1,35 mln zł
Starosta Adam Pawluś zapewniał radnych, że budowa strzelnicy się opłaci.

- Wojskowi z 3 Batalionu Wojsk Obrony Terytorialnej z Dębicy sprawdzali ten teren i wyrazili pozytywną opinię

– mówił do radnych w ub. roku starosta Pawluś. Już w kilka tygodni po pomyśle budowy strzelnicy, 27 listopada 2019 r. starosta Pawluś odebrał z rąk Mariusza Błaszczaka, Ministra Obrony Narodowej zapewnienie finansowania strzelnicy w kwocie 1,36 mln zł. Nie minęło kilka miesięcy, a jedna z kluczowych inwestycji powiatu stoi pod wielkim znakiem zapytania.

26 lutego Zarząd Powiatu w Jaśle podjął decyzję, że w związku z brakiem opinii balistycznej i wzrostem kosztów przy realizacji tej inwestycji, odstępuje od złożenia dokumentów do Ministerstwa Obrony Narodowej w celu podpisania umowy. Dodatkowo władze starostwa zdecydowały, że o pieniądze na strzelnicę wystąpią w kolejnym naborze na rządowe dotacje. Czy na pewno? - Nie uzyskaliśmy uzgodnień co do oceny balistycznej. To poważny problem. Uzyskaliśmy ocenę na strzelnicę garnizonową, a to by nas bardzo drogo kosztowało - tłumaczy starosta.

Pawluś: nie rezygnujemy

Jego zdaniem nie można jeszcze mówić o całkowitej rezygnacji z zaplanowanej w ub. roku inwestycji. - Skierowaliśmy pismo do Ministra Obrony, o podanie informacji, gdzie możemy otrzymać ocenę balistyczną. Tę, którą otrzymaliśmy na Wojskowej Akademii Technicznej jest bardzo restrykcyjna. Musielibyśmy wydzielić strefę bezpieczeństwa na 8 hektarach - wyjaśnia A.Pawluś. Oprócz strefy, trzeba zbudować betonowy bunkier o długości 50 metrów. Pawluś proponuje, że we władaniu powiatu jest 30-hektarowa działka w Samoklęskach, która mogłaby być teren pod strzelnicę. - Jeśli uzyskamy warunki na strzelnicę cywilną, to będziemy to realizować – zapewnia starosta.

Radni opozycji nie zostawiają na gospodarzu powiatu suchej nitki. - Myśmy to zrobili na hura – nie kryje radny Jan Urban z klubu Samorząd dla Mieszkańców. Z kolei radny Janusz Przetacznik z klubu Porozumienie Samorządowe Ponad Podziałami oburzał się, że władze powiatu bezpodstawnie zleciły opracowanie dokumentacji projektowej na budowę strzelnicy sportowo-rekreacyjnej. Gdzie i czy w ogóle powstanie na terenie powiatu nowa strzelnica? O tym dowiemy się zapewne w najbliższych tygodniach. Pewne jest, że mienie powiatu wzbogaciło się o działkę, jaką przekazał starostwu były proboszcz z Cieklina.