Czym nas jeszcze uwiedzie Maskarada

W programie tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ożywionej Formy "Maskarada" znalazło się kilkanaście przedstawień dla bardzo małych dzieci oraz dla dzieci w wieku szkolnym, a także dla młodzieży i dla dorosłych. Imprezie towarzyszą spotkania z artystami i gra teatralna. Niebiletowany repertuar obcojęzyczny, spektakle uliczne sprawiają, że każdy miłośnik teatru może znaleźć tu coś dla siebie.

Już w pierwszy dzień festiwalu na buziach najmłodszych widzów malował się uśmiech. Żywo reagowały na to, co działo się na scenie podczas "Awanturki z leśnego podwórka" w wykonaniu Agencji Artystycznej "Bajlandia". Później z "Piotrusiem Panem" Teatru Maska widzowie przenieśli się do tajemniczej krainy Nibylandii. Dynamiczne, barwne, z dobrą muzyką przedstawienie dzieciom zafudowało zabawę, a rodzicom refleksję, co można zmienić w rodzinie.

Również "Pan Satie" (Teatr Atofri), "Pan Bam i Ptak Agrafka" (Teatr Lalki i Aktora "Kubuś"), "Smoki" (Teatr Animacji), "Dziób w dziób" (teatr Baj Pomorski) oraz "Maszyna do opowiadania bajek" (Teatr Pinokio) przyciągnęły uwagę najmłodszej publiczności.

Dorośli mogli zaspokoić głód teatralny na spektaklu "Faust. Sny" (Teatr Lalek z Grodna), czy "Mistrz i Małgorzata" (Teatr Malabar Hotel i Teatr Dramatyczny). Wczoraj najmłodsi obejrzeli "Władcę skarpetek" (Teatr Lalki i Aktora), a dorosłych "Zagraj to jeszcze raz...- sam!" (Teatr Groteska) i "Białe Małżeństwo" - intrygującą, trzymającą w napięciu, psychologiczną sztukę utkaną na dramacie Różewicza w wykonaniu rzeszowskiej "Maski".

A festiwal ciągle trwa. Ostatni dzień Maskarady proponuje dzieciom "Pyzę na polskich dróżkach" (Teatr im. H. Ch. Andersena), a dorosłym "Sen nocy letniej" (Teatr Banialuka), czy "Any-Body" (Studenci Wydziału Sztuki Lalkarskiej Akademii Teatralnej w Białymstoku). Zatem jest co oglądać.