35- letni Józef K., został zatrzymany we wtorek, godzinę po zdarzeniu. Był pijany, miał 3,22 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjantom powiedział, że miał dość zachowania niebezpańskiego psa, który biegał po wsi za ludźmi i na wszystkich szczekał.
- Gdy kundel oszczekał mężczyznę, postanowił raz na zawsze rozprawić się z nim - mówi Zbigniew Kocój, rzecznik rzeszowskiej policji.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że K. zabił zwierzę drewnianym kołkiem. Zakopał je potem w pobliskim lesie.
- Pies miał krew na nosie, głowie i podbrzuszu. Musiał być bardzo silnie bity - dodaje Kocój.
Mężczyzna wczoraj jeszcze trzeźwiał w swoim domu. Za zabicie zwierzęcia grozi mu rok więzienia, ograniczenie wolności albo grzywna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?