4 z 4
Poprzednie
Przejdź na shownews.pl
Dama za kierownicą
Unika dużych miast. Na pewno nie wybrałaby się w trasę za granicę, zwłaszcza tam, gdzie obowiązuje lewostronny ruch. Jeździ polonezem. Czasami, zwłaszcza zimą, terenową ładą męża (na zdjęciu). Kiedyś wjechała w samochód drugiej połówki. Na własnym podwórku. - Szczęśliwy nie był - wspomina. - Nie minęły dwa lata, jak podobny manewr wykonał on. Uszkodził nieco mój wóz, ale obyło się bez policji...
Tak na ucho, między nami kobietami: panowie są lepszymi kierowcami. Kiedy jednak słyszę, jak męskie grono narzeka na umiejętności partnerek, głośno dowodzę, że jesteśmy górą.