Damian Kostkowski, obrońca Stali Rzeszów: Wolałbym, aby moja córeczka nie grała w piłkę nożną

Czytaj dalej
Fot. Wacław Nowacki
Miłosz Bieniaszewski

Damian Kostkowski, obrońca Stali Rzeszów: Wolałbym, aby moja córeczka nie grała w piłkę nożną

Miłosz Bieniaszewski

- Na pewno musimy sobie usiąść w szatni i to przedyskutować, bo jest wiele do poprawy - powiedział po meczu z Legionovią, Damian Kostkowski, obrońca Stali Rzeszów.

Trzy punkty na pewno was cieszą, ale do gry można mieć sporo zastrzeżeń...
Ten wynik nie odzwierciedla tego, co w pewnych momentach działo się na boisku. Był to bardzo ciężki mecz i kosztował nas sporo zdrowia. Faktycznie, popełniliśmy wiele błędów, a też bardzo często byliśmy spóźnieni. Cieszymy się z trzech punktów, a z samego meczu musimy wyciągnąć wnioski, bo w 2 lidze, tak grając, 1-2 dwa mecze wygramy, ale na dłuższą metę, to się nie uda.

Szybko zdobyta bramka, zamiast was uskrzydlić, jakby wprowadziła nerwowość w wasze poczynania...
Na pewno musimy sobie usiąść w szatni i to przedyskutować, bo jest wiele do poprawy. Sami od siebie oczekujemy więcej, niż tylko dobrego wyniku.

W dalszej części rozmowy przeczytasz m.in. o:

  • narodzinach córki
  • postawie Wiktora Kaczorowskiego
  • meczu z Garbarnią Kraków
Pozostało jeszcze 63% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Miłosz Bieniaszewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.