- Cieszę się, że wygraliśmy. Drużyna potwierdziła, że mimo niesprzyjających okliczności i terminarza dała radę. Mieliśmy jeden z najdłuższych wyjazdów, w momencie kiedy był najkrótszy czas na regenerację. Wielu zawodników zagrało w każdym meczu pełne 90 minut, a i tak jakość naszej gry była bardzo optymalna - mówi trener Myśliwiec.
W meczu nie mogli zagrać m.in. Paweł Oleksy i Krzysztof Danielewicz, którzy borykają się z urazami. Po spotkaniu kilku innych miało nogi obłożone lodem, m.in. Piotr Głowacki.
- Z punktu widzenia fizycznego, to dyspozycja naszych piłkarzy nie mogła być pełna. Dlatego, kiedy mieliśmy piłkę przy nodze, mogliśmy, zmuszając rywala do biegania i nieco odpocząć. Trudności pojawiły się, gdy trener Moskal zmienił większą grupę piłkarzy, szczególnie w ofensywie. Ja się o tyle cieszę, Jeśli chodzi o urazy, to Olo (Paweł Oleksy) ma problem mięśniowy, dlatego ubolewam nad brakiem dodatkowego dnia na regenerację, bo przy trzech pełnych dniach regeneracji, myślę, że mogliśmy uniknąć jego nieobecności. Jeśli chodzi o Krzyśka (Danielewicza), to jest bardziej uraz mechaniczny. Zakładamy jednak, że to nic poważnego i wykluczy go tylko na krótko. Piotrek (Głowacki)? On zagrał trzy razy po 90. minut w ciągu sześciu dni. Myślę, że jemu i innym należy się szacunek, że pomimo bólu grał. Mogę tylko zdradzić, że jeden z naszych piłkarzy ma złamany palec, a mimo to gra. Kilku innych narzekało na urazy, ale żaden nie pomyślał choćby przez chwilę, że mógłby ten czy inny mecz odpuścić. Chcą walczyć, chcą grać.
- mówi Myśliwiec.
Trener został też zapytany o plotki dotyczące możliwego odejścia Marczuka do Piasta Gliwice i czy transfer Ramila Mustafajewa nie ma z tym związku?
- O ewentualne transfery, to lepiej pytać pana dyrektora Jarosława Fojuta. Dominik był obserwowany nie raz przez przedstawicieli Piasta Gliwice. Żadne informacje o tym, że to był jego ostatni mecz w naszej drużynie, do mnie nie dotarły, dlatego cały czas go traktuje, jak naszego piłkarza. Jeśli chodzi o Ramila, to moim zdaniem nie jest on bocznym obrońcą. Być może ktoś kiedyś też go tak sprofilował. Ja też ustawiałem go na tej pozycji, gdy u nas był, by dawać mu większe szanse na grę. Jako 17-letni chłopak rywalizował o miejsce z Michalikiem, Małeckim, Prokiciem. Lepsze było dla niego grać na boku obrony niż nie grać. Ramil nie wrócił do nas, bo coś się ma u nas dziać, tylko chcę wykorzystać jego naturalny pęd na bramkę przeciwnika i jego potencjał ofensywny.
- dodał trener Stali Rzeszów.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas
- Rozanielona Kinga Duda wije sobie nowe gniazdko w Warszawie! ZDJĘCIA TYLKO U NAS