3,5-roczny Danielek urodził się z wrodzoną wadą serca. Powraca jednak do zdrowia. Jego o dwa lata młodszy braciszek Kacperek musi żyć z połową serduszka. Chociaż ma zaledwie 18 miesięcy, przeszedł w tak krótkim czasie trzy bardzo poważne operacje serca i jeszcze kilka zabiegów. W trakcie jednego z nich jego serduszko się zatrzymało. Na szczęście pomogła reanimacja. Od razu wyznaczono termin kolejnej operacji.
- Pięć dni po niej lekarze oznajmili mi, że mój synek przez te kilka dni umierał. I znowu usłyszałam, że muszą mu otworzyć klatkę piersiową. Wstrząsnęło mną, kiedy powiedzieli, że może nie przeżyć. Operacja się powiodła, ale radość była krótka - opowiada Jolanta Szyja, mama chłopczyka.
Badania tomograficzne wykazały, że w mózgu Kacperka powstały dwa wodniaki. Lekarze zdecydowali je usunąć. Wkrótce po zabiegu stwierdzili niedowład prawej części ciała. Utrzymuje się do dziś. Jest też troszeczkę opóźniony w rozwoju. Dzięki rehabilitacji udaje mu się samemu wstać i o własnych siłach utrzymywać się na nóżkach.
- Następny krok to chodzenie, ale bez rehabilitacji nie będzie to możliwe. Już raz ją przerwaliśmy, bo naprawdę nie mieliśmy pieniędzy. Natychmiast jednak pomogli Czytelnicy Nowin, którzy wpłacili na specjalnego konto 6 tys. zł - nie kryją wdzięczności rodzice Kacperka.
Dzięki natychmiastowej pomocy przerwa w rehabilitacji trwała na szczęście miesiąc. Rodzice nie dopuszczają myśli, by sytuacja mogła się powtórzyć.
- Kacperek dzielnie walczy o swoje życie już od 18 miesięcy. W tym czasie mało brakowało, abyśmy go stracili. Teraz, gdy udało mu się przeżyć, musimy pilnować, by stale mieć pieniądze na jego rehabilitację. Nie jest to sprawa łatwa - załamują ręce rodzice.
Pani Jolanta musi opiekować się chorymi synkami, a jej mąż niestety nie ma stałej pracy. Tymczasem rehabilitacja to wydatek rzędu ok. 1,5 tys. zł miesięcznie, a do tego dochodzą jeszcze kosztowne leki - średnio 200 zł w ciągu miesiąca. Potrzebny jest też specjalistyczny sprzęt, w tym tlen.
- Muszę mieć go pod ręką, żebym do przyjazdu karetki mogła mu uratować życie. To jednak dodatkowe koszty, na które też brakuje nam pieniędzy - mówi zrozpaczona mama Kacperka.
MOŻESZ POMÓC
Kacper i Daniel są podopiecznymi stołecznej Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą. Wpłaty przyjmowane są na konto 41 1240 1037 1111 0010 1321 9362 z dopiskiem Kacper Szyja lub Daniel Szyja - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Grabowski, Zawodnik i Nowosielski zmniejszyli sobie żołądki. Ekspertka ostrzega
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA