Dariusz Śledź: U nas będzie żużel innej jakości

- Powiedziałeś, że na rzeszowskim torze PGE Marma będzie nie do ugryzienia. To marzenia?

- Nie, tak będzie. Mamy taką drużynę, która się o to postara. Stać nas na to, aby nie przegrać u siebie żadnego meczu. Uważam, że jesteśmy mocniejsi. Dużym wzmocnieniem jest pozyskanie Walaska. Grzesiek od lat prezentuje i potwierdza wysoką formę. Joonas Kylmaekorpi niesiony falą sukcesu na długim torze pokaże w końcu, na co go stać w klasycznym żużlu.

Nasi nowi juniorzy Łukasz Sówka i Marco Gaschka, to młodzi chłopcy, którzy powinni robić szybkie postępy, a my będziemy się cieszyć oglądając ich, patrząc, jak na naszych oczach jeżdżą coraz lepiej. Trudno będzie im od razu zastąpić Dawida Lamparta, który był solidnym młodzieżowcem.

- Wiemy, kogo mamy w Rzeszowie. Znamy składy rywali. Za miedzą, w Tarnowie wyrósł nam taki trochę dream team?...

- Na pewno jest to silna drużyna. Derby zapowiadają się wyjątkowo ciekawie, to chyba dobrze, bo są to szczególne mecze dla kibiców. Tak naprawdę, to trudno już dziś oceniać siłę poszczególnych drużyn. Dopiero pierwsze mecze pokażą, na co kogo stać. Mocny jest nadal Falubaz, silny jest Toruń, silne może być Leszno. Czeka nas fajny, emocjonujący sezon. Będziemy w Rzeszowie startowali na nowym obiekcie, bo i tor zostanie przebudowany, będzie nowa trybuna. W Rzeszowie będzie żużel innej jakości.

- Będzie węższy tor, nowa trybuna, ale nie powinny one wpłynąć na jazdę zawodników?

- Będzie po prostu inaczej. Może to wpłynąć na sposób rozgrywania wyścigów, może się pojawią nowe ścieżki na torze. Trudno teraz to oceniać, czas pokaże.

- Nie ma pewnie szans, aby zebrać cały zespół przed sezonem i wspólnie potrenować?

- Mamy zaplanowany na 10 marca, jeżeli warunki pogodowe pozwolą, wyjazd do Gorican. Po powrocie chcemy trenować na swoim torze, jeżeli to będzie możliwe, jeżeli nie, poszukamy jazdy w zaprzyjaźnionych klubach.
- Plany na Sylwestra?

- Tak, jak święta, w domu. Cichutko, spokojnie, wystarczy szampan i śledzik. Przy okazji życzę wszystkim dużo zdrowia, uśmiechu, aby kryzys nas wszystkich omijał i nie musieliśmy słyszeć zbyt często tego słowa. Życzę także dużo radości w nadchodzącym sezonie z oglądania naszych meczów.