Darłak i Ciskał znów trenują z Błękitnymi Ropczyce

Zarówno Darłak (napastnik, ostatnio Lechia Sędziszów) jak i Ciskał (obrońca, Pogórze Wielopole Skrzyńskie), którzy rundę wiosenną spędzili w klubach dębickiej klasy O, jeszcze w ostatnim sezonie grali w barwach Błękitnych.

- Zawodnicy Ci znów z nami trenują. Konkretnych rozmów jeszcze nie było, ale bardzo możliwe, że zostaną - tłumaczy Roman Magdoń, prezes Błękitnych. Wiele zależy od decyzji trenera Zydronia, który zastanawia się nad podpisaniem nowej umowy z klubem.

- Przedstawiliśmy trenerowi naszą propozycję i czekamy na decyzję. Liczymy, że będzie pozytywna - dodaje prezes.

Zydroń, który czwartoligowca z Ropczyc prowadzi od października 2007, potwierdza. - Otrzymałem konkretną ofertę przedłużenia umowy i rozważam ją - tłumaczy zdradzając nam, że miał także inne propozycje.

- Coś jest na rzeczy, ale w pierwszej kolejności rozważam ofertę Błękitnych. W najbliższym tygodniu spotkam się z zawodnikami, porozmawiamy o przyszłości drużyny. Porozmawiam także z zarządem, bo mam też pewne swoje warunki.
Cały czas niewiadomą jest czy zespół wzmocni gracz II-ligowej Resovii, Mariusz Wiktor.

- Chcielibyśmy go u nas, ale sprawa nie jest taka prosta, chodzi też o względy finansowe - przyznaje prezes Magdoń, a wtóruje mu trener Zydroń. - Wiktor byłby dla nas na pewno sporym wzmocnieniem, ale póki co trenuje z Resovią - mówi.

Opuścić zespół może obrońca Mariusz Cichosz, który jest testowany właśnie przez Resovię. Na wiosnę zabraknąć może też pomocników Bartłomieja Wilka i Damiana Chmury, którzy rozpoczęli studia i póki co, nie trenują z drużyną.

- Jak nie będą trenować to nie będą grać - podsumowuje krótko Zydroń.