Wiosna już w pełni, ruszamy na działki

Pogoda wreszcie wiosenna, radomianie ruszyli na działki, ogródki, balkony. Ruch jest też w sklepach ogrodniczych.

- Mam dość siedzenia w czterech ścianach mieszkania, które jest w bloku. Każdego roku nie mogę się doczekać wiosny i kiedy już zniknie śnieg, ja od razu jadę na działkę - mówi pani Janina z Radomia.

MALUJĄ I OBCINAJĄ

W tym roku zima była wyjątkowo długa, a po niej zaraz trzeba przejrzeć w jakim stanie jest nasz ogród.

- Zaczynam od obejrzenia drzew owocowych. Sprawdzam, w jakim są stanie, jak przetrzymały zimę. Mam na działce jedną śliwę, dwie wiśnie, małą jabłonkę. Niektóre gałęzie muszę przyciąć, jeśli korona jest zbyt gęsta - opowiada Mariusz Jastrzębski, spotkany na działce na Idalinie.

Obcięte odrosty, stare pędy, zeschłe trawy, czy usunięte krzewy trzeba wyrzucić, ale działkowcy z reguły palą je w ogniskach. Potem można się wziąć za malowanie wapnem pni drzewek.

Na radomskich działkach wielu już zaczęło od kopania rabatek, sadzenia nowych krzewów, kwiatów.
- Nie chcę już sadzić warzyw. Teraz są one na tyle dostępne, że zamiast uprawiać cebulę, czy marchew, wszystkie grządki obsadzam kwiatami. Przynajmniej jest ładnie - opowiada pani Krystyna, emerytka, która nawet gry pracowała, każdy urlop spędzała na działce.

RUCH W SKLEPACH

Szacuje się, że Polacy zostawiają w sklepach ogrodniczych ponad 200 złotych rocznie. To więcej, niż średnio rocznie wydają na zakup książek, czy na bilety do kina, lub teatru. Co kupują wielbiciele ogrodów? Przede wszystkim nasiona warzyw, kwiaty, krzewy, nawozy, narzędzia ogrodnicze, siatki, farby, wiadra, drzewka owocowe.

- W tej chwili dużym powodzeniem cieszą się kwiaty. Klienci kupują astry, cynie, aksamitki, nasturcje. Niektórzy już teraz wiedzą, że chcą mieć potem suche bukiety i wybierają odpowiednie kwiaty - mówi Joanna Sajnóg, ze sklepu ogrodniczego w Szydłowcu.