Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Deflacja trwa, ale spadek cen też nie jest dobry

[email protected]
Deflacja trwa, ale spadek cen też nie jest dobryDla przeciętnego klienta deflacja może być korzystna tylko w krótkim okresie czasu
Deflacja trwa, ale spadek cen też nie jest dobryDla przeciętnego klienta deflacja może być korzystna tylko w krótkim okresie czasu Krzysztof Kapica
Mamy piąty miesiąc deflacji w Polsce, ale nie spada ani zatrudnienie, ani produkcja detaliczna. Mamy do czynienia z sytuacją paradoksalną - dziwią się ekonomiści.

W raporcie portalu Money.pl. ekonomiści prognozują: już w 2015 r. nastąpi odbicie. Kiedy dokładnie? Musimy na nie poczekać od 2 do 12 miesięcy
Pokolenie trzydziestolatków i młodsze po raz pierwszy ma do czynienia z deflacją. Co to w ogóle jest za zjawisko? - Deflacja to  sytuacja, w której ceny towarów i usług rynkowych spadają poniżej dotychczasowego poziomu. Wywołane jest w Polsce spadkiem cen żywności , a teraz także spadkiem cen ropy na świecie, co pociąga za sobą niższe ceny paliw także w Polsce - tłumaczy Krzysztof Kaszuba, ekonomista i rektor Wyższej Szkoły Zarządzania w Rzeszowie.  - Spadek cen żywności to efekt rosyjskiego embarga na polską żywność.

Nie wszystko tanieje
Potwierdzają to dane statystyczne ,ciągu roku najbardziej potaniała żywność (o 2,7 proc.), transport (o 3,7 proc.), ale również ubrania i buty (o 4,6 proc.). Nie wszystko jednak tanieje. Podrożały np. alkohole i papierosy (o 3,6 proc.), a także  utrzymanie mieszkania o 0,4 proc.
Jednak średni poziom cen spadł o 0,6 procent - według Głównego Urzędu Statystycznego, który ogłosił piąty miesiąc deflacji w Polsce.
Okazuje się, że deflacji obawiano się już w czerwcu 2013 r., kiedy ceny rosły bardzo wolno, bo w tempie 0,2 procent. Jednak dopiero w lipcu 2014 roku, pierwszy raz od 1972 roku, wskaźnik cen spadł poniżej zera.
Eksperci w raporcie Money.pl. zaczynają przestrzegać, że taka sytuacja może mieć negatywne skutki dla polskiej gospodarki - kiedy mamy deflację, ze względu na spadek cen, produkcja staje się mniej opłacalna, zamówienia odsuwają się w czasie i gospodarka popada w recesję.

Zagrożenie deflacją
- Wynagrodzenia nie wzrastają, a mimo to stać nas na coraz więcej. Mimo to nie jest to dobra wiadomość dla wszystkich. Bo za recesją przychodzi bezrobocie i na większe zakupy stać coraz mniej osób - tłumaczy w Money.pl. Andrzej Bratkowski z Rady Polityki Pieniężnej.
Zagrożeniem może być również tzw. spirala deflacyjna. Ludzie, widząc, że ceny spadają i taka sama suma jest warta coraz więcej, odkładają zakupy na później. To zaś skutkuje spadkiem popytu, a firmy, reagując na niego, ograniczają produkcję.
A. Bratkowski nie przewiduje jednak takiego scenariusza w Polsce. Podobnego zdania jest ekonomista, prof. Dariusz Filar: - W stosunku do tego, co obserwujemy w Polsce, nie użyłbym słowa deflacja. Nie występują bowiem zjawiska, z którymi się wiąże, czyli spadek produkcji detalicznej, zatrudnienia oraz płac. Wręcz przeciwnie - u nas to wszystko delikatnie rośnie. Mamy więc do czynienia z sytuacją paradoksalną.
Większość ekspertów jest zdania, że Rada Polityki Pieniężnej nie musi na razie ciąć stóp procentowych. - Nie mamy jednak do czynienia z długotrwałą deflacją, to sytuacja przejściowa, nie ma co panikować - przekonuje w rozmowie z Money.pl. ekonomista, prof. Marian Noga.

Zbliża się inflacja
Zdaniem ekspertów, z którymi rozmawiał portal Money.pl., sytuacja w Polsce wynika wyłącznie z tego, co dzieje się na zagranicznych rynkach. Podobnego zdania jest NBP, który podkreśla, że w ciągu ostatnich miesięcy wskaźnik spadł bowiem w większości krajów strefy euro, między innymi w Niemczech i we Francji, podobnie było w krajach Europy Środ.- Wsch.
Eksperci są jednak pewni - niedługo deflację zastąpi inflacja. - W 2015 roku będzie się ona kształtować na poziomie 1-1,5 procent, a już rok później nawet do 2,5 procent - zapewnia Marian Noga. Kiedy nastąpi odbicie? Noga sądzi, że już za dwa, trzy miesiące. Andrzej Bratkowski z Rady Polityki Pieniężnej jest dużo ostrożniejszy. Jego zdaniem możemy na to poczekać nawet do końca 2015 roku.
Co podrożeje? - Z całą pewnością usługi, a więc kultura, rekreacja, turystyka - przekonuje Dariusz Filar. W górę pójdą również ceny żywności. Eksperci nieśmiało prognozują też delikatny wzrost cen energii i ropy.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24