Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby dla Kolpingu! Płatonow postraszył mistrza

mawa
Bartosz Such (z prawej) nie bez kłopotów ograł Mateusza Gołębiowskiego.
Bartosz Such (z prawej) nie bez kłopotów ograł Mateusza Gołębiowskiego. Krzysztof Łokaj
Pierwsze w tym sezonie derby Podkarpacia w superlidze tenisa stołowego dla Kolpingu FRAC, który gładko wygrał w Rzeszowie. W debiucie honorowy punkt z mistrzem zdobył Strzelec.

AZS Politechnika Rzeszów - Kolping FRAC Jarosław 0:3

0:1 Mateusz Gołębiowski - Bartosz Such 2-3 (-9, -9, 8, 8, -5)
0:2 Tomasz Lewandowski - Wang Zeng Yi 1-3 (-5, 8, -9, -3)
0:3 Tomislav Kolarek - Robert Floras 1-3 (-3, -10, 6, -5)

Polska mieszanka Kolpingu (to jedyny klub superligi, który nie zakontraktował zagranicznych graczy!) po zaciętej walce wygrała w Rzeszowie. Najdłużej ze swoim rywalem "mordował" się Such, który trafił na dobrze dysponowanego Gołębiowskiego.

Niespodzianką jest dość gładka wygrana Florasa, który latem miał problemy zdrowotne, z Chorwatem Kolarkiem. Choć największe emocje miały towarzyszyć grze "Lewego" z "Wandżim", bo to zwykle bardzo zacięte pojedynki, tym razem dość gładko wygrał lider jarosławskich kibiców, którzy dość licznie pojawili się w Rzeszowie.

Jutro o 18 mecz awansem z 3. kolejki: AZS Politechnika Rzeszów - Olimpia-Unia Grudziądz.

Strzelec Frysztak - Olimpia-Unia Grudziądz 1:3

1:0 Paweł Płatonow - Jarosław Żmudenko 3-2 (6, -3, 8, -4, 7)
1:1 Krzysztof Niemiec - Wang Yang 0-3 (-4, -4, -9)
1:2 Michał Dąbrowski - Patryk Zatówka 0-3 (-7, -8, -9)
1:3 Płatonow - Yang 1-3 (8, -7, -9, -3)

We Frysztaku na inauguracji z mistrzem zjawiło się rekordowo wielu kibiców i już po niespełna godzinie popadli w zachwyt, bo zanosiło się na niespodziankę. Nowy gracz Strzelca, Białorusin Płatonow, po zaciętej walce pokonał debiutującego na polskich stołach Rosjanina Żmudenkę.

Potem wszystko wróciło do normy, choć w składzie gości nie było Japończyka Kaiia Yoshidy. Słowak Wang Yang gładko uporał się z Niemcem, nieco dłużej musiał grać z Płatonowem. Natomiast Zatówka niespodziewanie gładko ograł Dąbrowskiego, który ma dorzucać punkty dla ekipy z Frysztaka.

- Pierwsze śliwki robaczywki - komentowała część kibiców.

- Nie taka ta superliga straszna - dodawali inni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24