Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby na Wydział Dyscypliny PZPS?

Łukasz Pado
Derby Podkarpacia dostarczyły także niesportowych wrażeń.
Derby Podkarpacia dostarczyły także niesportowych wrażeń. Polska Press
Sprawa derbów w 2 lidze siatkarek pomiędzy Marbą Sędziszów Młp. i San-Pajda Jarosław (2:3) znana jest już w całej Polsce. W trakcie meczu miało dość do kopnięcia przez jednego z kibiców z gospodarzy fizjoterapeutę San-Pajdy, Przemysława Rosińskiego.

Mecz przerwano na około 20 minut, po tym jak ekipa z Jarosławia zeszła z boiska. Sędziom udało się namówić gości do powrotu na parkiet, a krewkich kibiców wyprosić z miejsca. To nie koniec, bo siatkarki obu zespołów nie podziękowały sobie po meczu, a gospodynie zwróciły prezent od przyjezdnych podarowany przed meczem.

Rozgorzała dyskusja w mediach społecznościowych. Obie strony wytykały sobie skandaliczne zachowanie, leciały wyzwiska, argumentowano rację obu stron. Generalnie sprowadzało się do tego, że Jarosław oskarżał Sędziszów o to, że ich kibic kopnął fizjoterapeutę, a z kolei miejscowi zarzucali gościom prowokacyjne zachowanie członków sztabu szkoleniowego i kopanie przez fizjoterapeutę ławki.

- Historia jest nam znana - mówi szef Wydziału Sędziowskiego Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Wojciech Maroszek. - Jeśli doszło do naruszenia bezpieczeństwa w czasie meczu to Wydział Dyscypliny najpewniej pochyli się nad tą sytuacją pod kątem odpowiedniego zabezpieczenia meczu przez organizatora, czyli klub z Sędziszowa. Jeśli chodzi o panią sędzie (mecz prowadziła Paulina Chemerska-Lemiech - przyp. red.) postąpiła bardzo dobrze. Najważniejsze jest bezpieczeństwo uczestników meczu, a w dalszej kolejności żeby został on dokończony. W tym przypadku kibice, wobec których było podejrzenie niestosownego zachowania zostali wyproszeni, a drużyna z Jarosławia wrócił na plac gry.

- W protokole sędziowskim są jednak jeszcze zastrzeżenia do zachowania obu zespołów, które nie podziękowały sobie po meczu, a to także stanowi naruszenie i ceremoniału meczowego i zasad fair-play - dodaje Maroszek. - Jeśli chodzi o czerwoną kartkę, w tym przypadku dla trenera gości, to taka sytuacja nie jest niczym szczególnym. Sędzia nie musi takiej kary nawet uzasadniać. Uzasadnia się jedynie wykluczenia i dyskwalifikacje. Rozmawiałem z sędzią, stwierdziła, że po otrzymaniu czerwonej kartki trener zachowywał się do końca meczu poprawnie.

San-Pajda Jarosław na swoim profilu na facebooku opublikował kilka filmików z meczu, na żadnym z nich jednak nie widać ataku na fizjoterapeutę drużyny, bo tego fragmentu hali kamera nie obejmowała.

Do sprawy wrócimy...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24