Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby Rzeszowa na remis

Tomasz Ryzner
Tomasz Wietecha był najlepszy w szeregach Stali. Nz. "Balon" uprzedza Dariusza Kantora.
Tomasz Wietecha był najlepszy w szeregach Stali. Nz. "Balon" uprzedza Dariusza Kantora. Krzysztof Kapica
Ligowe derby Rzeszowa numer 68 wielkim widowiskiem nie były. Resovia była bliżej wygranej, ale skończyło się wynikiem 0-0.
Resovia Rzeszów - Stal RzeszówW derbach Rzeszowa Resovia na własnym stadionie zremisowała ze Stalą 0:0.

Resovia Rzeszów - Stal Rzeszów

Bilety były droższe, niż zwykle, ale cóż, stadion to nie sklep, tu czasem za więcej kibic dostaje mniej. Mówiąc otwarcie mecz raczej szybko rozpłynie się w ich pamięci. Może z wyjątkiem kilku sytuacji, na przykład strzału Tomasz Ciećki.

Zobacz zdjęcia: Resovia - Stal Rzeszów 0-0

Nowy napastnik "pasiaków" mógł zostać bohaterem. 3 minuty po wejściu na plac zwieńczył rzut rożny uderzeniem głową pod poprzeczkę. Przymierzał mocno, z bliska i znalazłoby się wielu bramkarzy, którzy puściliby piłkę do siatki.

Tomasz Wietecha pokazał jednak refleks wysokiej próby i po trybunach przeszedł jęk zawodów. To był właściwie drugi raz, gdy porządnie zapachniało golem dla "pasiaków". Sytuacja numer jeden miała miejsce 20 minut po wznowieniu gry; też pod poprzeczkę, tyle że z nogi, huknął Michał Chrabąszcz, ale "Balon" nie dał się zaskoczyć.

Generalnie II połowa, a szczególnie jej ostatnie dwa kwadranse w sposób wyraźny należały do Resovii. Chwilami jej przewaga była bardzo konkretna, ale ambicja ofensywnych graczy "pasiaków" nie szła w parze z polotem i skutecznością działań.

- Ciężko się gra, gdy przez 90 minut trzeba próbować ataku pozycyjnego - wyjaśniał Marcin Jałocha, coach Resovii.

Przed przerwą kibic nie miał za bardzo na czym oka zawiesić, choć miejsca do gry było więcej. Stal starała się daleko od bramki przeszkadzać przeciwnikowi w rozwijaniu akcji i gościła na połowie gospodarzy. Najgoręcej pod bramką Marcina Pietryki zrobiło się w 17,. min, gdy po rogu z bliska strzelał Piotr Duda (trafił w nogi bramkarza Resovii).

W rewanżu po prawej stronie Andriej Nikanowycz zwiódł niepewnego początkowo Piotra Klepczarka, mocno dośrodkował, ale Sebastian Hajduk nieczysto trafił w piłkę i przestrzelił. Przed przerwą uderzeniem z daleka tuż nad poprzeczką popisał się jeszcze Andreja Prokić, któremu rajdy tym razem nie wychodziły.

RESOVIA - STAL SANDECO RZESZÓW 0-0

RESOVIA: Pietryka - Chrabąszcz, Bogacz, Domoń, Sulkowski - Ogrodnik (63. Brągiel), Nikanowycz, Frankiewicz, Kwiek - Hajduk (85. Ciećko), Kantor (72. D. Góra).
STAL: Wietecha - Hus, Duda, Nakrosius, Klepczarek - Prokić (70 Persona), Krzysztoń, Margol, Stachyra, Florian (89 M. Jędryas) - Dylewski (78 Lisańczuk).

SĘDZIOWAŁ: Sebastian Tarnowski (Wrocław). ŻÓŁTE KARTKI: Domoń - Hus, Krzysztoń. WIDZÓW: ok. 2000.

Obszerna relacja z notami dla zawodników i wypowiedziami w poniedziałkowych Nowinach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24