Stal jest w dołku. Wiosną nie wygrała, a w środę oddała u siebie 3 punkty Okocimskiemu. Rozgoryczony Andrzej Szymański, trener rzeszowian, nie wykluczał własnej rezygnacji, ale otrzymał pełne wsparcie zarządu i tematu nie ma.
Biało-niebiescy (13 miejsce) nie mają czasu na lizanie ran. Ale może to i dobrze. Jeśli w sobotę się przełamią, ominie ich "przyjemność" liczenia, ile to I-ligowców spadnie do wschodniej grupy II ligi.
- Daję z siebie z siebie wszystko, mam nadzieję, że każdy piłkarz tez tak zrobi i wreszcie wygramy - mówi Szymański. - Oczywiście w derbach wszystko jest możliwe, ale to wyjazd, a tam gramy lepiej. Do składu wrócą Krauze, Reiman, więc pole manewru będzie spore. Jeśli obędzie się bez głupich błędów, możemy wrócić do Rzeszowa dobrych humorach.
"Hutnicy" (5) też potrzebują punktów, aby umocnić się w czubie tabeli, a przy okazji zrehabilitować się za porażkę w Iławie. Gospodarze derbów będą bardziej wypoczęci, ale problemy też mają.
- Niewykluczone, że Radawiec nie zagra do końca sezonu - mówi Sławomir Adamus, coach stalowowolan. - Byłem w środę w Rzeszowie. Stal nie zasłużyła na porażkę. Musimy uważać na Macę, który szuka prostopadłych podań i potrafi się urwać obrońcom. Nasz atut to skrzydła, Piątkowski czy wracający po karencji Getinger mogą wpłynąć na wynik.
Mecz w sobotę o 16. Jesienią było 0-0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas