Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Detale warte uwagi, czyli jak wybrać najlepszą baterię

Materiał Partnera Serwisu
Wybierając baterię warto zwrócić uwagę na wszelkie ruchome części. A szczególnie na wężyki przyłączeniowe. Ich wykonanie i liczba uszczelek mają olbrzymie znaczenie.

Poza ceną i wyglądem baterii, warto zapytać sprzedawcę także o inne aspekty, które wpływają nie tylko na bezawaryjne, ale również wygodne użytkowanie. Jak to zrobić, podpowiadamy z Jerzym Dziedzicem z firmy BOZ w Rzeszowie.

Wąż baterii natryskowej

Istotny jest rodzaj materiałów, z których został wykonany. Jeśli są niskiej jakości, szybko pokrywa się kamieniem, pęka i zaczyna przeciekać. Lepiej wybierać podwójnie plecione stalowe węże o podwyższonej wytrzymałości na rozciąganie. - Tego typu produkty cechują się bardzo dużą żywotnością, co potwierdzane jest przez producentów 10-letnią gwarancją. Jeśli jednak zależy nam bardziej na łatwym czyszczeniu, wybierzmy wąż wykonany z PCV - wystarczy go jedynie przetrzeć wilgotną szmatką – mówi Jerzy Dziedzic.

Z kolei wąż wyciąganej wylewki To elastyczny przewód o długości do 150 cm i konstrukcji podobnej do natryskowego. Najtrwalszy jest przewód w oplocie metalowym i taki warto wybierać, bo węże są najbardziej narażonym na uszkodzenie elementem baterii kuchennej.

Strumień bez kamienia

Baterie miewają wyposażenie ułatwiające walkę z osadami wapiennymi. Producenci różnie je nazywają - anti calc, easy celan i stosują różne rozwiązania techniczne. Osadzanie kamienia utrudniają na przykład silikonowe gumki, montowane we wszystkich otworkach głowicy natrysku. Są elastyczne, więc ułatwiają czyszczenie natrysku z osadów - można je wykruszyć przy użyciu gąbki.

W otworach natrysku mogą też znajdować się cienkie plastikowe bolce, które po przekręceniu główki lub dyszy natryskowej, wysuwają się z otworów i wypychają wodę wraz z osadem. Takie rozwiązania są powszechnie stosowane w systemach podtynkowych, a także w dobrej jakości słuchawkach prysznicowych, montowanych do klasycznych baterii.

Z kurkami czy z dźwignią?

Wybierając między bateriami jedno- i dwuuchwytowymi, pamiętajmy, że różnią się nie tylko designem, ale też wpływają na zużycie wody. Jeśli chcemy oszczędzać, wybierzmy armaturę jednouchwytową, która pozwala szybko i precyzyjnie ustawić siłę strumienia i pożądaną temperaturę wody. A potem powtórzyć to ustawienie przez podniesienie dźwigni.

- W bateriach dwuuchwytowych regulacja trwa dłużej, bo parametry trzeba ustawiać od nowa przy każdorazowym odkręceniu kurków - osobno do ciepłej i zimnej wody. Różnica w zużyciu wody wynosi około 20 procent na niekorzyść dwuuchwytowych – przekonują w BOZ.

Rozwiązania oszczędzające wodę

Ograniczanie zużycia wody i energii jest dzisiaj koniecznością, z wielu względów, z których nie najmniej ważny jest stan naszych portfeli. Warto inwestować w funkcje umożliwiające zmniejszenie kosztów wody i ścieków. Najbardziej docenią je właściciele domów z kanalizacją podłączoną do szamba.

Tu z pomocą przychodzi ogranicznik przepływu, który jest wmontowany w dwustopniową głowicę. Dzięki niemu podnosząc uchwyt do pierwszego położenia uzyskujemy strumień wody o połowę mniejszy od maksymalnego. Aby odkręcić kran do końca, trzeba pokonać opór, jaki stawia uchwyt. To proste rozwiązanie pozwala łatwo ograniczyć pobór wody. Ma jednak mankamenty - po pewnym czasie mechanizm się wyrabia.

- W niektórych bateriach stosowany jest przycisk eko. Gdy jest wciśnięty woda płynie o połowę mniejszym strumieniem i w temperaturze około 38°C. Z kolei przycisk quick stop powoduje, że bateria włącza się i wyłącza po wypłynięciu określonej ilości wody, na przykład jednego lub dwóch litrów – wyjaśnia Jerzy Dziedzic.

Ogranicznik temperatury wody pozwala ustawić wstępnie (przy montowaniu baterii) standardową temperaturę wody. Nie jest to jedyna możliwa do osiągnięcia temperatura, ale żeby strumień był cieplejszy, trzeba przekręcić uchwyt, pokonując przy tym lekki opór ogranicznika. Baterie bezdotykowe często są wyposażone w fotokomórkę. To rozwiązanie jest najbardziej popularne w zastosowaniach komercyjnych, ale coraz częściej montowane także w armaturze mieszkaniowej (na przykład w bateriach kuchennych z dwiema wylewkami - tradycyjną i bezdotykową). Baterie te zasilane są akumulatorowo (napięciem 6, 9 lub 12 V) lub za pośrednictwem transformatora podłączanego do gniazdka elektrycznego.

Z uruchamianej czujnikiem ruchu wylewki, płynie woda o stałym strumieniu i temperaturze (obie wartości możemy ustawić), przez określony czas - maksymalnie 3 minuty. Ogranicza to zużycie wody o około 30 procent. Niezwykle przydatnym elementem jest termostat, czyli element blokujący, który uniemożliwia wypływ wody o temperaturze innej niż uprzednio ustawiona przez użytkownika.

- Dzięki takiemu mechanizmowi zaoszczędzamy kilka minut i kilkanaście litrów wody, trafiającej zwykle do kanalizacji zanim ze zwykłego kranu popłynie ciepła woda – tłumaczą w BOZ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24